Boreccy rzemieślnicy od kilkudziesięciu lat świętują 3 maja, kiedy w Polsce obchodzone jest święto narodowe z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja, a kościół katolicki obchodzi święto Maryi Królowej Polski. W sanktuarium na Zdzieżu w Borku odbyła się dziś msza św. dziękczynna w intencji żywych i zmarłych rzemieślników, a także z prośbą o dalsze błogosławieństwo dla zrzeszonych w boreckim oddziale Cechu Rzemiosł Różnych.
Odprawiający nabożeństwo ks. Daniel Litkowski zauważył, że zawodom rzemieślniczym może towarzyszyć myśl „Umrzeć dla siebie, a żyć dla innych”. - Umieranie dla siebie, a życie dla innych - tym dla rzemieślników jest uczciwa praca, sprawiedliwe rozliczanie z państwem, dobrze wykonana praca tak aby klient był zadowolony - powiedział proboszcz boreckiej parafii.
Później boreccy wytwórcy, a także zaproszeni goście - przedstawiciele Cechu Rzemiosł Różnych z Gostynia i ościennych gmin spotkali się na uroczystości w restauracji Rida. Wśród obecnych był także burmistrz Borku Marek Rożek. Z okazji święta złożył życzenia rzemieślnikom i ich rodzinom: zdrowia, sukcesów zawodowych i szczęścia rodzinnego. - Niech się po prostu państwu wiedzie! - powiedział.