Nie obsadzono stanowiska sekretarza w gminie Borek Wlkp.
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu tylko jedna osoba była zainteresowana objęciem stanowiska sekretarza gminy Borek. To 28-letnia mieszkanka Skokowa Ewelina Serek - ona właśnie złożyła swoje aplikacje w konkursie, który ogłosił na początku maja burmistrz boreckiej gminy Marek Rożek.
Dziś już wiemy, że kandydatka nie spełniała warunków konkursowych - nie przepracowała 2 lat na kierowniczym stanowisku. - Zainteresowani nie czytają ustawy. To nie jest jakiś mój wymóg, jako burmistrza Borku. Wymagania konkursowe są z góry narzucone. Wiem, że one są przesadzone. Ten wymóg 2 lat pracy na kierowniczym stanowisku, jest nie do przejścia. O to głównie chodzi. To jest problem - mówi Marek Rożek. I podkreśla, że niskiego zainteresowania pracą w boreckim ratuszu nie wiąże z tym, że chciał zatrudnić sekretarza tylko na pół etatu.
Wszystko więc wskazuje na to, że borecka gmina na razie pozostanie bez sekretarza. - Nie będę już ogłaszał żadnego konkursu na to stanowisko - informuje zdecydowanie włodarz Borku. Twierdzi, że bez sekretarza, z zespołem urzędników, doskonale radzi sobie w zarządzaniu pracą w boreckim ratuszu. - Urząd i tak pracuje i nieźle funkcjonuje - dodaje.
Więcej w bieżącym wydaniu "Życia Gostynia"
Czytaj również o kierowniku zakładu wodociągów w Poniecu