W ramach szóstej serii spotkań leszczyńskiej A-klasy w Szelejewie doszło do derbowego starcia między Wielkopolanką a Lwem Pogorzela. Przed meczem nie było wątpliwości, że sytuacja trenera gości Jerzego Andrzejewskiego daleka jest od komfortowej, bo o grze jego piłkarzy w ostatnich tygodniach można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest dobra.
Po ostatnim gwizdku w ekipie przyjezdnych radości towarzyszyła ulga, bo Lew wreszcie wzbogacił się o trzy punkty. Gola, który zadecydował o losach spotkania zdobył Marcin Minta. W doliczonym czasie pierwszej połowy na prowadzenie wyszli goście. Lew wykonywał rzut różny, po którym w polu karnym miejscowych powstało spore zamieszanie. W tej sytuacji najprzytomniej zachował się obrońca gości, kierując piłkę do pustej bramki.
Wielkopolanka Szelejewo – Lew Pogorzela 0:1 (0:1)
0:1 Minta (45’)
Wielkopolanka Szelejewo: Antoniewicz – Wyrzykiewicz (65’ Pietrzyk), Rymaniak, Śmiechowski, Staniewski, Wabiński (46’ Swęda), Nawrocik, J. Stanisławski, B. Bruder, Kaczmarek, Hildebrandt
Lew Pogorzela: Naglak – Mazurek, Stachowiak (73 P. Bruder), Mik. Curyk, Minta, K. Kędziora, Łopaczyk, Konieczny (87’ Przykota), Nowak, Pluta (80’ Juskowiak), Krzyżaniak (66’ M. Kędziora)
Pełna relacja z derbów oraz pomeczowe opinie z obydwóch obozów już w najbliższym (39/2015) wydaniu Życia.