Tylko szybka i właściwa reakcja młodego mężczyzny, pewnej kobiety i sprawna interwencja policjantów spowodowały, że 20-letni mieszkaniec Gostynia, który najpierw chciał się powiesić, a później przy pomocy noża odebrać sobie życie nie zdążył popełnić samobójstwa. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarską.
Do wspomnianego zdarzenia doszło 31 stycznia w Gostyniu na terenie posesji sąsiadującej z miejscową jednostką policji. Kilka minut przed godziną 22:00 do budynku Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu wbiegła kobieta, która krzyczała, że jakiś chłopak chce popełnić samobójstwo. Dwaj policjanci, którzy usłyszeli wołanie o pomoc pobiegli za „zgłaszającą”.
- W rejonie garaży i warsztatów znajdujących się na terenie pobliskiej posesji zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę i pochylonego nad nim jego kolegę. Mężczyzna oświadczył, że zdążył zareagować i w momencie, kiedy znajomy się wieszał, zdjął pętlę z jego szyi - opisuje okoliczności zdarzenia Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu.
Niedoszły samobójca oddychał i był przytomny. - W momencie, gdy policjanci wzywali pogotowie, ten błyskawicznie wstał, wyjął z kurtki nóż i wymachując nim zaczął krzyczeć, że odbierze sobie życie. Po kolejnym wezwaniu desperat odrzucił nóż i wbiegł do jednego z garaży. Zaraz zanim, bez chwili namysłu ruszyli policjanci z „patrolówki”, którzy kilka sekund wcześniej przybyli na miejsce - dodaje oficer prasowy.
Mężczyzna został obezwładniony, doprowadzony do gostyńskiej jednostki i przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Po badaniach lekarskich w gostyńskim szpitalu, decyzją lekarza dyżurnego, 20-latka przewieziono do Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie.
W całym zajściu godna jest postawa osób w nim uczestniczących, które współdziałając uniemożliwiły mężczyźnie zrealizowanie jego samobójczych planów.
- Właściwa reakcja kobiety, która zawiadomiła policję o próbie samobójczej młodego mężczyzny, odpowiednie zachowanie jego kolegi, który zdjął mu pętlę z szyi i sprawna interwencja policjantów zapobiegły tragedii i przyczyniła się do uratowania człowieka - podsumowuje Sebastian Myszkiewicz.