Sobotnia inauguracja sezonu w Piaskach to był pokaz siły w wykonaniu gospodarzy. Korona wreszcie zagrała na pełen gaz, a więc tak, jak wymagają od niej kibice. Efekt był piorunujący. Ofiarą demolki, którą przy ul. Dworcowej urządzili podopieczni Sławomira Gintowta padł zespół z Osiecznej. Skończyło się 9:0.
Szturm jaki przypuścili tego dnia piaskowianie był niesamowity, ale to dopiero pierwszy krok we właściwą stronę. Przed piłkarzami Gintowta długi sezon, więc szkoleniowiec pozostaje czujny i przestrzega przed hurraoptymizmem. – Bardzo cieszymy się z wysokiego wyniku, ale ten mecz już za nami. Łatwo jest popaść w niewłaściwe sfery, a naszym obowiązkiem jest szanować każdego kolejnego rywala. Musimy skupić się tylko na tym – podkreśla opiekun Korony.
Korona Piaski – Tęcza-Osa Osieczna 9:0 (5:0)
1:0 M. Wojciechowski (4’)
2:0 Fabich (24’)
3:0 Norkiewicz (30’)
4:0 M. Wojciechowski (34’)
5:0 Kozak (42’)
6:0 M. Wojciechowski (51’)
7:0 M. Wojciechowski (54’)
8:0 D. Olejniczak (88’)
9:0 D. Olejniczak (90’)
Korona Piaski: J. Naskrent – Skorupski, M. Olejniczak (53’ Berchert), Danielczak (46’ Wiatrowski), D. Naskrent, Wasielewski, Norkiewicz, Kozak (61’ D. Olejniczak), Bonawenturczyk, Fabich, M. Wojciechowski (75’ Gubański)
Pełna relacja z meczu Korony oraz komentarz trenera Gintowta już w najbliższym (35/2015) wydaniu Życia Gostynia.