Ważą się losy skweru, położonego przy ul. Bojanowskiego w Gostyniu, w pobliżu budynku WBK. Ten teren zieleni należy do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo Prowincja Chełmińsko – Poznańska w Chełmnie. Właścicielki chcą się pozbyć skweru, a nabyciem są zainteresowane dwa samorządy - gminny i powiatowy. Nieruchomość, przylegająca m.in. do działki Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Gostyniu ma powierzchnię 0,1644 ha.
Zamieszanie wokół skwerku zrobiło się po tym, jak na kwietniowej sesji gostyńskiej rady miejskiej, radna Elżbieta Śląska złożyła wniosek, aby gmina wystąpiła do zakonu sióstr o nieodpłatne przekazanie tego terenu. - Należy on do zgromadzenia sióstr, które płacą tylko podatek, a wszelkie koszty związane z utrzymaniem ponosi gmina - zauważyła radna. Zgodnie z sugestiami gminne władze zaproponowały Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia Św. Wincentego a Paulo nieodpłatne przejęcie nieruchomości. Siostry odpowiedziały, że są zainteresowane sprzedażą działki.
Gmina Gostyń wystosowała też pismo do starosty gostyńskiego i BZ WBK z zapytaniem, czy oni również chcieliby nabyć od Zgromadzenia teren, np. na potrzeby rozbudowy szpitala czy też przekształcenia go na parking. Okazało się, że bank nie jest zainteresowany działką. Z kolei Zarząd Powiatu Gostyńskiego wystąpił do Zgromadzenia Sióstr z prośbą o udzielenie informacji, czy jest możliwość zakupu powyższej działki i na jakich warunkach. Temat został przedstawiony gostyńskim radnym na posiedzeniu komisji edukacji, które odbyło się na początku września. Radna Elżbieta Śląska zasugerowała - zgodnie z wolą mieszkańców - że gdyby przy ul. Bojanowskiego powstał parking, to powinien tam zostać zamontowany parkometr. - Starostwo tego chyba nie zrobi. Na razie sytuacja jest dziwna - nie dostaliśmy oficjalnej odpowiedzi, ale jest sygnał że siostry rozmawiają już ze starostwem za naszymi plecami. Jest to racjonalnie uzasadnione - teren szpitala dzięki działce trochę się wydłuży, może powstaną parkingi – powiedział burmistrz Gostynia Jerzy Kulak.
Więcej w bieżącym numerze „Życia Gostynia”