W gminie Borek pożegnano Mariana Andrzejaka - sołtysa Siedmiorogowa II, a przede wszystkim doświadczonego druha ochotniczej straży pożarnej. Marian Andrzejak zmarł 14 kwietnia, w wieku 70 lat. W uroczystości pogrzebowej, która odbyła się 18 kwietnia w parafii na Zdzieżu, udział wzięły poczty sztandarowe: gminy Borek Wlkp., OSP Borku Wlkp. Karolewa, Zalesia.
Sołtysa z Siedmiorogowa II pożegnali burmistrz gminy Marek Rożek, samorządowcy, radni powiatu i gminy Borek oraz strażacy ochotnicy, a także mieszkańcy. Marian Andrzejak urodził się 22 marca 1948 r. w Siedmiorogowie II, w gminie Borek Wlkp., w rodzinie Jana i Stanisławy (z domu Walczak). Mieszkał cały czas w wiosce, z której pochodził. Po ukończeniu szkoły podjął pracę w Kombinacie PGR Karolew, pracował jako traktorzysta. 20 lutego 1987 r. wybrany został na funkcję prezesa OSP, którą pełnił do 14 kwietnia 2018 r. do chwili swojej śmierci.
Był przez 30 lat członkiem zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Borku Wlkp. oraz delegatem na zjazd oddziału miejsko-gminnego strażaków-ochotników. Jak wspominał wiceprezes ZOW ZOSP RP Województwa Wielkopolskiego Grzegorz Marszałek, przez okres jego 31-letniej działalności na stanowisku prezesa jednostka w Siedmiorogowie II rozwijała się i była aktywna. Funkcjonowała zorganizowana młodzieżowa drużyna pożarnicza, kobieca drużyna pożarnicza oraz sekcja bojowa biorąca udział w zawodach sportowo – pożarniczych, turniejach halowych, rajdach wielkopolskich MDP w których sekcje żeńskie i męskie zajmowały czołowe miejsca na szczeblu gminnym, i reprezentują wielokrotnie gminę Borek Wlkp. na zawodach powiatowych i wojewódzkich zajmując czołowe miejsca. Druh Marian Andrzejak był człowiekiem, który znał poczucie honoru i godność munduru strażackiego. Za swoją działalność i ogromny wkład pracy został odznaczony Medalami za Zasługi dla Pożarnictwa oraz odznaką Wzorowy Strażak.
Marian Andrzejak sołtysem Siedmiorogowa II był od 1986 r. Jak podkreślił burmistrz Borku podczas pogrzebu, sumiennie i z wielkim zaangażowaniem wypełniał tę funkcję z przerwą w latach 1999-2003, aktywnie uczestnicząc w życiu swojej społeczności. Zawsze słuchał głosu mieszkańców sołectwa. Przez ostatnie lata był zaangażowany w powstanie miejsca rekreacyjnego we wsi, a przede wszystkim w remont budynku sklepu, z przeznaczeniem na świetlicę wiejską. Jej otwarcia, niestety, nie doczekał. - Niewątpliwie zależało mu na ludziach i na rozwoju swojej miejscowości - powiedział borecki włodarz.