- Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Forma i tematyka warsztatu rewelacyjnie wpisały się w jesienną aurę, potrzebę twórczego działania, integracyjnego spotkania w ponure dłuższe wieczory - komentuje Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku Wlkp. O czym mówi? O warsztatach wyrobu świec, które odbyły się w ośrodku kultury, w ramach realizowanego projektu dla dorosłych mieszkańców gminy „18+”. Obserwując nastroje uczestników, można powiedzieć, że byli zaangażowani, zainteresowani i zadowoleni. Okazało się, że warsztaty świetnie wpisały się nawet w aktualne zapotrzebowanie mieszkańców, ponieważ kilkukrotnie w ostatnich dniach (ze względu na awarie sieci elektrycznej) pozostawali bez prądu.
Podczas zajęć, które odbyły się 19 listopada, uczestnicy przekonali się, że świeczki mogą mieć nie tylko wymiar praktyczny. Nie mniej ważny jest aspekt dekoracyjny. Ciepły płomień nadaje elegancji każdemu pomieszczeniu i nadaje przytulności wnętrzu domu. - Własnoręcznie zrobiona świeca może być unikatowym upominkiem dla bliskich - przekonuje dyrektor MGOK w Borku.
Z techniką wykonania świec podczas warsztatów zaznajomiła uczestników Marta Hojak, instruktor z ośrodka kultury, która krok po kroku koordynowała przebieg zajęć. Pomocą służyli pracownicy placówki, którzy wcześniej przygotowali 34 stanowiska pracy. Działano z gorącą parafiną. Dzięki zdyscyplinowaniu zajęcia przebiegały sprawnie: stopiono wosk (przygotowano parafinę w wielu kolorach, jednak największą popularnością cieszyła się parafina biała i czerwona), przygotowano formy (tu sprawdziły się oryginalne słoiki, filiżanki, foremki po czekoladkach oraz odcięte spody kartonów po sokach owocowych), umocowano knot, po czym ostrożnie zalano go woskiem.
W trakcie zastygania parafiny, uczestnicy dekorowali kolejną świecę wcześniej przygotowaną przez organizatora. Do wyboru mieli różnorodne materiały: kawę w ziarnach, suszone kwiaty, liście, tasiemki i wstążki, miniaturowe szyszki, koraliki, kolorowe kamienie i brokat. Uczestnicy tworzyli tak, jak im podpowiadała wyobraźnia. Powstały niepowtarzalne dzieła parafinowej sztuki.
oraz dlaczego złodzieje uciekali samochodem z gostyńską rejestracją?