reklama

Klasa jeździecka i powożenie bryczką w ZSR w Grabonogu. To może być jedyny taki kierunek w Polsce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Klasa jeździecka i powożenie bryczką w ZSR w Grabonogu. To może być jedyny taki kierunek w Polsce - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
26
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
EdukacjaLiceum ogólnokształcące z innowacją jeździectwo i powożenie bryczką chcą od nowego roku szkolnego 2025/2026 otworzyć władze Zespołu Szkół Rolniczych imienia generała Józefa Wybickiego w Grabonogu oraz zarządzającego szkołą powiatu gostyńskiego. - Wszystko zależy od tego, czy znajdą się osoby chętne do kształcenia w tym kierunku - mówi dyrektor Agnieszka Sadzka. W środę, 2 kwietnia 2025 roku podpisano wstępnie porozumienia z lokalnymi szkołami jeździeckimi i hodowcami koni w sprawie utworzenia innowacyjnej klasy w ZSR Grabonóg.
reklama

"Jeździectwo to nie tylko przyjemność, konie również dają pracę"

Edukacja w kierunkach związanych z końmi nie jest całkowitą nowością w Zespole Szkół Rolniczych w Grabonogu, gdyż w przeszłości funkcjonowało tutaj technikum hodowli koni, jednakże, jak przyznaje dyrekcja placówki, nie dawało ono możliwości zatrudnienia. Dlaczego?

-  Powód jest jeden: ponieważ gospodarstwa o tym profilu czy szkoły jeździeckie są przede wszystkim firmami rodzinnymi i w tym kręgu odbywało się zatrudnianie. Natomiast planowane liceum z innowacją jeździectwo i powożenie bryczką na mieć charakter trochę pasjonacki. Oczywiście to nie znaczy, że ten kierunek nie będzie dawał perspektyw czy możliwości znalezienia pracy, bo po jego ukończeniu, zdaniu matury będzie można pójść przykładowo na studia weterynaryjne ze specjalizacją właśnie hodowla koni czy zootechnik - tłumaczy dyrektor Agnieszka Sadzka.

reklama

Co ma przemawiać za perspektywami znalezienia zatrudnienia przez młodych ludzi?

- Jeździectwo to nie tylko przyjemność, konie również dają pracę. W ostatnich latach zauważa się ogromny wzrost zainteresowania tym sportem. Powstaje coraz więcej ośrodków jeździeckich i coraz więcej osób pragnie posiadać własnego konia. Wszystko to sprawia, że rynek poszukuje specjalistów w tej dziedzinie - dodaje osoba zarządzająca ZSR Grabonóg.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ

Chcą skorzystać ze sprawdzongo modelu

Władze szkoły i powiatu nie zakładają jednak, że uda się utworzyć jedną pełną klasę pasjonatów jeździectwa i powożenia, ale chcą skorzystać ze sprawdzonej już w poprzednich latach formuły.

– Przy obecnych realiach demograficznych rzadko udaje nam się utworzyć pełny kierunek, czyli złożony z około 30 uczniów. Od wielu lat praktykujemy model, w którym przykładowo połowa klasy technikum kształci się w jednym zawodzie, druga w innym i równolegle realizowane są przedmioty ogólnokształcące i zawodowe. I takie rozwiązanie wyobrażamy sobie również tutaj przy połączeniu liceum związanego z jeździectwem i powożeniem bryczką oraz profilu policyjnego. Jeżeli połowa klasy będzie chciała wybrać jeden profil, połowa drugi, to taka klasa na pewno otrzyma od nas zielone światło – mówi Robert Marcinkowski, starosta gostyński.

reklama

Wykładowcami będą doświadczeni "koniarze"

Jednak, aby taki scenariusz zdał egzamin, oczywiście po pierwsze potrzebni są chętni do nauki, ale także odpowiedni wykładowcy. Tej roli zgodzili się podjąć Violetta i Krzysztof Stróżyńscy prowadzący szkołę jeździecką w Daleszynie oraz Krzysztof Szczepaniak, hodowca koni oraz pasjonat powożenia bryczkami z Podrzecza.

Pierwsi ze wspomnianych w swojej szkole uczą nauki jazdy konnej od podstaw, jak i prowadzą kursy dla osób zawansowanych, przygotowując dzieci i młodzież do egzaminów na odznaki jeździeckie Polskiego Związku Jeździeckiego. Krzysztof Stróżyński jest prezesem powiatowego koła Związku Hodowców Koni Wielkopolskich.

reklama

Współpracują już z ZSR w Grabonogu, gdyż przyjmują uczniów na praktyki z technikum weterynaryjnego.

- Kilku zawodników i czołówka polskich zaprzęgowców wyszła spod naszej i kolegi Krzysztofa ręki. Cieszę się, że jeździectwo nie tylko traktowane jest jako forma rekreacji, ale jako dziedzina nauki. Gdy kończyłem szkołę była w tej dziedzinie „dziura edukacyjna”, wszystko trzeba było zdobywać samemu. Teraz postępuje profesjonalizacja, dąży się do tego, żeby jeźdźcy zdobywali kolejne stopnie, odznaki jeździeckie. I fajnie, że szkoła podąża z duchem czasu, żeby to wszystko było połączone – mówi K. Stróżyński.

Z kolei Krzysztof Szczepaniak jest jednym z zaledwie kilkorga fachowców w powożeniu bryczkami w Polsce, który operuje zaprzęgiem czterokonnym.

reklama

Obok produkcji powozów konnych od lat pasjonuje się także hodowlą – obecnie ma ponad 60 koni w swoich gospodarstwach w Podrzeczu i Księginkach. Jest m.in. wielokrotnym uczestnikiem cyklu Cavaliada Tour z niemałymi sukcesami w powożeniu.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ

Teoria w szkole, praktyka w sidole i na zaprzęgu

Obaj przedsiębiorcy zgodzili się uczestniczyć w procesie edukacyjnym prowadzonym przez Zespół Szkół Rolniczych w Grabonogu w ramach wspomnianej innowacji jeździectwo i powożenie bryczką.

- Przez trzy pierwsze lata młodzież będzie uczestniczyła w zajęciach z jeździectwa i powożenia bryczką. Jedną godzinę zajęć teoretycznych w tygodniu będzie prowadziła Barbara Kaźmierczak specjalizująca się w hodowli koni. Obsługa, hodowla koni, wszystko, co jest związane z tym tematem. Natomiast w stajniach u państwa Stróżyńskich i pana Szczepaniaka uczniowie będą przez cztery godziny zajęć tygodniowo uczyli się jazdy konnej oraz bryczką, ale także wykonywania czynności pielęgnacyjnych i pomocniczych przy koniach, czyli wszystko, co robi się w stajni – dodaje dyrektor A. Sadzka.

Absolwenci innowacji, jeśli są to osoby początkujące, mają w toku nauki być przygotowani do jazdy konnej i powożenia, a w przypadku osób z uprzednim doświadczeniem kierunek ma być miejscem doskonalenia swoich umiejętności i pozwolić wejść na wyższy poziom jeździectwa.

- Odwiedziłyśmy ponad 40 szkół na terenie powiatu i poza nim. W zeszłym tygodniu byłam w targach edukacyjnych w Sierakowie oraz Rawiczu i powiem szczerze byłam zszokowana zainteresowaniem. Młodzież pytała o kierunki weterynaryjne, a także właśnie o tę nową innowację. Więc myślę, że uda nam się zachęcić od 12 do 15 osób do naszego pomysłu – podsumowuje dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych im. gen. J. Wybickiego w Grabonogu. 

KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo