Dzięki właściwej reakcji świadka policjanci bardzo szybko ustalili sprawcę porzucenia zwierzęcia. Mężczyzna po zatrzymaniu samochodu otworzył drzwi, zostawił kota na poboczu drogi, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.
W sobotę (7 kwietnia) dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu został powiadomiony przez świadka zdarzenia o porzuceniu zwierzęcia przez kierowcę forda. Mężczyzna opisał przebieg zdarzenia i numery rejestracyjne pojazdu sprawcy. Policjanci porzuconego kota przekazali pracownikowi Urzędu Miejskiego z Krobi, który zaopiekował się zwierzęciem.
- Mundurowi wiedząc, jakim samochodem poruszał się sprawca bardzo szybko ustalili jego dane personalne i miejsce zamieszkania. Chwilę później funkcjonariusze dotarli do 40-letniego mieszkańca gminy Krobia. Mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Podczas przesłuchania przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia – mówi asp. sztab. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji.
Mężczyźnie za ten czyn grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.