Dyskusja, która wywiązała się między przedstawicielami partii opozycyjnej a osobami zgromadzonymi na sali, dotyczyła zarówno tematów ogólnoeuropejskich, jak polityka obecnego rządu wobec Unii Europejskiej, która zdaniem dyskutujących będzie szła w kierunku „zohydzania” Wspólnot Europejskich, ogólnopolskich - reformy w oświacie czy zmian w ordynacji wyborczej do samorządów, jak i stricte lokalnych zagadnień m.in.: sprawy budowy kopalni węgla brunatnego i obwodnicy drogi wojewódzkiej nr 434.
Jednak spotkanie nie przebiegało w atmosferze „wiecznej szczęśliwości”, gdyż niektórzy uczestnicy zgromadzenia postanowili wytknąć błędy, jaki popełnili i popełniają nadal polityce Platformy. Głównie w dziedzinie polityki informacyjnej, którą ich zdaniem wyraźnie przegrywają z rządzącymi obecnie Polską. Jak stwierdziła jedna z osób zainteresowanych, partii opozycyjnej jest po prostu „mało w mediach, za mało”.
- Państwo nie macie siły przebicia w mediach publicznych, ja to rozumiem. Ale róbcie to w mediach prywatnych - rzuciła uczestnicząca w spotkaniu kobieta. Pojawił się także zarzut, że parlamentarzyści nie umieją wykorzystywać nowych narzędzi przekazu, dzięki któremu mogliby dotrzeć do szerszego grona odbiorców, niż np. poprzez telewizję.
Więcej o tym działania, którego ugrupowania ma zamiar po części naśladować Platforma, co zdaniem obecnych na sali może doprowadzić Polskę do ruiny oraz w jaki sposób politycy PO chcą sprawić, aby każdy czuł się odpowiedzialny za ich program przeczytasz w najbliższm wydaniu "Życia Gostynia".
Dowiedz się także: jak zachował się lekarz w stosunku do pacjenta z DPS-u?