W ręce policjantów wpadli czterej włamywacze. Mężczyźni są podejrzani o kradzież z włamaniem do jednej z hurtowni w powiecie gostyńskim, skąd ukradli papierosy (pisaliśmy o tym TUTAJ) i usiłowanie kradzieży z włamaniem do tego samego obiektu handlowego.
Zabezpieczone wtedy na miejscu ślady i dokonane ustalenia pozwoliły kryminalnym na pierwsze typowania sprawców. Trop prowadził do Lubina w województwie dolnośląskim.
W wyjaśnianiu tej sprawy gostyńscy policjanci zaczęli współpracować ze swoimi kolegami z Rawicza, gdzie również nieznani sprawcy włamali się do hurtowni tej samej firmy, a ich łupem również padły papierosy. Śledczy wiedzieli, kto stoi za tymi włamaniami. Pozostało tylko całą wiedzę przełożyć na materiał dowodowy i zatrzymać sprawców.
- Policjanci przypuszczali, że wytypowani przez nich mężczyźni ponownie będą chcieli obrobić hurtownię z papierosami. Kilka takich obiektów zostało wytypowanych i objętych szczególnym nadzorem – wyjaśnia asp. sztab. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik gostyńskiej policji.
W nocy z 19 na 20 października sprawcy usiłowali włamać się do tej samej hurtowni, co dwa tygodnie wcześniej.
- Kryminalni, którzy kontrolowali ten rejon ujawnili rozcięte ogrodzenie i uszkodzony pojazd, którym prawdopodobnie przyjechali sprawcy. Wiedzieli również, że włamywacze odjechali z miejsca zdarzenia drugim samochodem, fiatem ducato w kierunku Rawicza. Policjanci ruszyli za nimi, poinformowali dyżurnego rawickiej jednostki o pościgu i zarządzono blokadę dróg – wyjaśnia rzecznik prasowy.
Mężczyźni zostali zatrzymani na obwodnicy Rawicza przez miejscowych funkcjonariuszy. Okazało się, że busem jechało czterech mieszkańców gminy Lubin w wieku 31, 33, 39 i 46 lat.
Film: KPP Gostyń
Czytaj także: Pracownicy marketu gonili złodzieja po mieście.