Na redakcyjną skrzynkę e-mailową otrzymaliśmy podejrzaną wiadomość podpisaną rzekomo przez Pocztę Polskę. Z elektronicznego listu dowiadujemy się, że nie odebraliśmy przesyłki. Aby sprawdzić, gdzie obecnie znajduje się zaadresowany do nas pakunek należy kliknąć w podany w wiadomości link. Okazuje się, że owy e-mail to próba zawirusowania naszego komputera przez nadawcę podszywającego się pod Pocztę Polską.
„Do Klientów Poczty Polskiej i innych dużych firm, docierają fałszywe wiadomości mailowe (...). W tych wiadomościach znajdują się często linki do stron internetowych czy fałszywe informacje o nieodebranej przesyłce” - czytamy w komunikacie prasowy zamieszczonym na stronie internetowej Poczty Polskiej.
Pracownicy poczty zalecają nie otwierać podejrzanych wiadomości, a przede wszystkim należy zignorować załącznik i odnośniki zawarte w e-mailu, ponieważ mogą one zawierać szkodliwe oprogramowanie. „Poczta Polska nigdy nie przesyła dokumentów spakowanych w pliki ZIP” - informuje spółka.