Rok 2018 wydaje się być rokiem kluczowym w perspektywie powstania strefy płatnego parkowania w Piaskach. O wprowadzenie płatnych parkingów w centrum miejscowości zabiegają coraz częściej mieszkańcy samorządu oraz przyjezdni, którzy mają po prostu problemy z zaparkowaniem swoich samochodów. Również piaskowscy włodarze się przekonani, że jedynym wyjściem na odblokowanie rynku w Piaskach jest wprowadzenie na nim opłat za parkowanie.
Skalę determinacji pokazują ostatnie kroki władz: sprawdzanie w sąsiednich samorządach, jak działa SPP oraz zarezerwowanie w budżecie na przyszły rok, na razie „symbolicznych” 5 tysięcy złotych właśnie na zadanie nazwane „wprowadzenie Strefy Płatnego Parkowania Piaski - Rynek”. Być może takie rozwiązanie zapobiegnie sytuacji, którą zgłosił nam jeden z naszych Czytelników.
Mianowicie zauważył, że niektórzy właściciele aut wykorzystują miejsca parkingowe na rynku do ich sprzedaży. Jak dowiedzieliśmy się, nie tylko w obrębie rynku niektóre osoby urządzają sobie „komis”. Także w innych punktach centrum miejscowości pozostawiane są pojazdy do nabycia. W niektórych przypadkach blokuję one poszczególne miejsca przez kilka miesięcy, a właściciele przestawiają je co jakiś czas w inne lokalizacje.
– Myślę, że strefa rozwiązałaby, między innymi (...) takie problemy. Po wprowadzeniu opłat nikt nie będzie stał godzinami czy całymi dniami, bo go to będzie słono kosztowało. W związku z tym, jestem mocno zdeterminowany w całej kwestii i na pewno w przyszłym roku wprowadzimy tę strefę płatnego parkowania. Znajdziemy pieniądze w budżecie i ją zorganizujemy - deklaruje wójt Piasków, Wiesław Glapka.
Wstępnie, w planowanej strefie płatnego parkowania miałyby stanąć 2-3 parkometry. Szacunkowy koszt operacji związanej z wprowadzeniem płatnych parkingów na rynku w Piaskach, to około 50 000 złotych.
Przeczytaj również: o kosztach powstania kopalni idących w setki miliardów złotych, jak mówią eksperci oraz pożarze w budynku jednorodzinnym