reklama

OZPN Leszno dał... plamę

Opublikowano:
Autor:

OZPN Leszno dał... plamę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Błędy i niedopatrzenia Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Lesznie doprowadziły do sytuacji bez precedensu. Choć nikt oficjalnie głośno tego nie powiedział, to rozstrzygnięcia w Pucharze Polski w sezonie 2017/2018 w leszczyńskim okręgu piłkarskim, można uznać za nieważne. Na zdobywcę pucharu Obrę Kościan, ale też uczestniczącą w rozgrywkach pucharowych Koronę Piaski, zostały nałożone kary w wysokości 1000 zł. Dlaczego? Ma to związek z bałaganem jaki jest w biurze OZPN.
    Lista klubów, poszkodowanych przez błędy OZPN, jest długa. Pokrzywdzone mogą się czuć: Helios Bucz, PKS Racot, Orkan Chorzemin, MTS Pawłowice, Helios Czempiń i Kania Gostyń. W jaki sposób w tej grupie zespołów znalazła się Kania Gostyń? Ma to związek z meczem pucharowym pomiędzy Koroną Piaski a Kanią Gostyń. Żeby wyjaśnić tę sprawę należy cofnąć się do wiosennego spotkania w ramach rozgrywek czwartej ligi pomiędzy Koroną Piaski a Rawią Rawicz. Zespół Piotra Łuczaka przegrał 1 : 2, ale niespełna tydzień później został orzeczony walkower dla Rawii 0 : 3. Dlaczego? Okazało się, że pozyskani przez Koronę Piaski w przerwie zimowej Marcin Siwek, Dawid Hauf i Dominik Mucha nie zostali uprawnieni do gry w czwartej lidze w Koronie Piaski i Wydział Dyscypliny WZPN podjął decyzję o walkowerze. Cztery dni po meczu z Rawią, Korona podejmowała u siebie wspomnianą Kanię i wygrała w serii rzutów karnych. Nas zastanowiło jednak, czy w związku z tym, że w meczu z Rawią został orzeczony walkower w pucharze wszystko było w porządku? A może zespół Piotra Łuczaka powinien ponieść identyczną karę?

1000 zł kary dla Korony
Żeby wyjaśnić tę sprawę skontaktowaliśmy się z Wielkopolskim Związkiem Piłki Nożnej i Okręgowym Związkiem Piłki Nożnej. Nasze wątpliwości, co do prawidłowości prowadzenia przez OZPN Leszno rozgrywek pucharowych rozwiał, Miłosz Łondka z Wydziału Gier i Ewidencji WZPN. - W Wielkopolskim Związku Piłki Nożnej rozgrywki pucharowe prowadzone są w Extranecie. Uprawnienia zawodników do gry w pucharze dokonuje się w systemie elektronicznym. Prowadzenie rozgrywek pucharowych w Extranecie zalecamy też OZPN-om. Związek w Lesznie nie prowadzi elektronicznie tych rozgrywek, więc powinien uprawniać zawodników na podstawie list papierowych lub na podstawie uprawnień w systemie Extranet (do klas seniorskich).  My nie mamy w to wglądu, a za właściwe prowadzenie rozgrywek odpowiada OZPN – mówi Miłosz Łondka. Jak udało na się ustalić w Extranecie rozgrywki PP w Wielkopolsce prowadzi jeszcze OZPN Kalisz. Zwróciliśmy się też w wyjaśnieniem sprawy do biura OZPN Leszno. Leszek Barczyński, pracownik biura, stwierdził, że w meczu Korony z Kanią wszystko było w porządku, bo do gry w pucharze, wystarczy samo zatwierdzenie zawodnika do danego klubu. Tym bardziej zdziwiła nas informacja, która ukazała się 11 czerwca na stronie OZPN Leszno o treści: Wydział Gier i Ewidencji oraz Wydział Dyscypliny OZPN Leszno w dniu 07.06.2018 r. podjął decyzję o ukaraniu Klubu OBRA 1912 Kościan oraz KORONA Piaski za udział nieuprawnionych zawodników w rozgrywkach o Puchar Polski, w sezonie 2017/2018 zgodnie z art. 103 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN. Nałożona kara to 1000 złotych. 

Zdobywca pucharu też ukarany
    Gdy próbowaliśmy wyjaśnić sprawę, dotyczącą meczu Korony z Kanią nie wiedzieliśmy, że nie jest jedyny mecz obarczony błędem w minionej edycji Pucharu Polski OZPN Leszno. Okazało się, że to dopiero „wierzchołek góry lodowej”. Sprawę kolejnych nieprawidłowości w OZPN Leszno ujawnił w telewizji Klin.tv Dawid Dominiczak trener PKS-u Racot, a wtedy jeszcze koordynator ds. szkolenia w OZPN Leszno. Od pierwszego meczu pucharowego w Obrze Kościan, która zdobyła w sezonie 2017/2018 PP OZPN Leszno, grał zawodnik, który powinien pauzować za żółte kartki z poprzedniego sezonu. – To, że zagrał nieuprawniony zawodnik wynika z braku kontroli kartek w Obrze Kościan. Moim zdaniem, jeszcze większa wina jest po stronie biura OZPN Leszno, które nie prowadzi rozgrywek PP w Extranecie. Gdyby tak było, to już w pierwszym meczu zawodnik Obry by „migał” w systemie. Gdyby ta sytuacja miała miejsce w Poznaniu, to WZPN od razu przyznałby walkower w pierwszym meczu. A przez manufakturę, bałagan w naszym związku, tak się nie stało – mówi Dawid Dominiczak. Ponieważ w meczach pucharowych Obry z Helios-em Bucz, PKS-em Racot, Orkanem Chorzemin, MTS-em Pawłowice, Helios-em Czempiń grał nieuprawniony zawodnik powinny być orzeczone walkowery. Błąd Obry Kościan i OZPN-u Leszno wyłapał dopiero WZPN, gdy rozgrywki pucharowe wkroczyły na poziom Wielkopolski. Podobnie jak Korona Obra została ukarana i najprawdopodobniej (oficjalnej decyzji jeszcze nie usłyszeliśmy) zespołowi z Kościana zostanie odebrany puchar, co nie znaczy, że dostanie go drugi finalista, Helios Czempiń. - Słyszałem, że WZPN chce anulować wyniki pucharu. Nas to najbardziej nie satysfakcjonuje, bo z pokrzywdzonych zespołów doszliśmy najdalej, do finału. Tym bardziej, że już samo dojście do finału jest największym sukcesem klubu w historii. Każdy zespół, który grał z Obrą jest pokrzywdzony. OZPN dał plamę. Oni to powinni wychwycić. Klub może się pomylić, ale poniesie konsekwencje. W tej sytuacji najłatwiejszym rozwiązaniem będzie anulować te rozgrywki. – mówi Tadeusz Sarbinowski prezes Heliosa Czempiń. 

Tego nie da się naprawić
    Gdyby wszystkie błędy udało się wychwycić w odpowiednim momencie, a nie dopiero po meczu finałowym PP OZPN Leszno, to zwycięzca zostałby wyłoniony w sposób sprawiedliwy i mógłby cieszyć się z wygranej. Po fakcie nic już się nie da zrobić. - Nie da się powtórzyć rozgrywek pucharowych. Wydając decyzje o karach dla Obry i Korony posiłkowaliśmy się opinią radcy prawnego WZPN. Kluby, które zawiniły zostały ukarane. Wszystkie osoby odpowiedzialne też poniosły karę. Wszystko wyjaśniliśmy sobie w biurze. Rozgrywki pucharowe nie były prowadzone w Extranecie, bo 60% klubów nie miało konta. Wyszło tak, jak wyszło. Kary są. I na tym trzeba zakończyć – powiedział prezes OZPN Leszno Tadeusz Dubisz. Prezes nie zdradził jakie konsekwencje wyciągnął w stosunku do pracowników biura. Nie wiadomo też czy konsekwencje poniesie też OZPN Leszno, bo jak na razie nie wypowiedział się w tej sprawie Wielkopolski Związek Piłki Nożnej. Ciężko szukać pozytywów w sytuacji, gdy zawodnicy walczą na boisku i przez błąd osób odpowiedzialnych za kontrolę rozgrywek zostają pokrzywdzeni. W tej konkretnej sytuacji jest jednak jeden plus. Przez aferę z PP w OZPN Leszno w kolejnym sezonie już do takich błędów nie dojdzie, bo wszystkie okręgowe związki w Wielkopolsce będą prowadziły PP w systemie Extranet. - Z roku na rok widzimy poprawę w funkcjonowaniu związków, jednak nie zawsze jest idealnie. Jeśli są błędy, to trzeba je eliminować i są do tego odpowiednie organy. Cały czas naciskamy, ale i pomagamy OZPN Leszno, aby wszystko szło do przodu. Na początku Wydział Gier i Ewidencji spotkał się ze ścianą, jednak od stycznia widzę dużą poprawę w funkcjonowaniu OZPN Leszno – powiedział prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej Paweł Wojtala. Trzeba mieć nadzieję, że Okręgowy Związek Piłki Nożnej będzie funkcjonował coraz lepiej i do podobnych sytuacji już nie dojdzie, a wobec nałożonych kar na kluby, pracownikom związku w Lesznie nie pozostanie nic innego jak odebrać puchar Obrze i postawić go w gablocie ku przestrodze, aby do takich kompromitujących błędów już więcej nie dochodziło. 
Artykuł ukazał się w tygodniku Życie Gostynia 3 lipca 2018 roku.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE