Orkan Ksawery dawał się we znaki mieszkańcom południowej Wielkopolski od kilku godzin. Jeszcze zanim zapadł zmrok, na drogę w okolicach Kuczyny (gm. Krobia) zawalił się duży konar drzewa.
W Gostyniu tuż przed godz. 19.00 nie mogli czuć się bezpiecznie kierowcy, przejeżdżający ul. Górną w kierunku ul. Wielkopolskiej - prawdopodobnie wykonawca inwestycji budowlanej na jednym z położonych w pobliżu osiedli, nieodpowiednio zabezpieczył materiały budowlane. Po polu wiatr pchał ze sporą prędkością duże paczki styropianu, które wpadały na jezdnię, po czym zatrzymywały się na ogrodzeniach posesji przy ul. Górnej.
Około godz. 22.00, zgodnie z przewidywaniami meteorologów, siła Ksawerego nieco osłabła. Już wiemy, że żywioł wyrządził sporo szkód. Jednostki ratowniczo-gaśnicze z gostyńskiej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotnicy zostali wezwani do ponad 40 interwencji we wszystkich gminach powiatu gostyńskiego. Wyruszyli do akcji, przede wszytskim aby zabezpieczyć pozrywane i uszkodzone dachy na budynkach mieszkalnych oraz gospodarskich.
Zgłoszenia dotyczą również zerwanych linii energetycznych, połamanych gałęzi i konarów oraz powalonych drzew. Do jednego ze zdarzeń doszło w Krobi. Tam drzewo rosnące na skwerze w pobliżu kina "Szarotka" przewróciło się na zadaszenie budynku. Ponieważ nie zagraża ono obecnie niczyjemu bezpieczeństwu, strażacy usuną je w dalszej kolejności.
Dlaczego i gdzie strażacy musieli usunąć gniazdo os?