Uczestnicy tegorocznego biegu z przeszkodami Runaway - DrogBruk Colosseum zgodnie stwierdzili, że organizatorzy ich nie oszczędzili i przygotowali sporo przeszkód, wymagających silnych rąk.
- Najgorsze były te ostatnie przed metą, ale to przez zmęczenie – mówiła ekipa z Głogowa i Lubina. Krzysiek, Krzysiek i Agnieszka przyjechali do Pępowa, bo spodobało im się w ubiegłym roku. - Super atmosfera, fajne rejony do zwiedzania – mówili.
- Ostatnia przeszkoda była straszna i mnie pokonała, ale łatwych przeszkód na trasie nie było wcale - mówił Mateusz, który na bieg przyjechał z gm. Gostyń. - Potrzeba było mocnych rąk, ciekawą przeszkodą była ta przy płocie za boiskiem – sznur, siatka i po desce rękami było trzeba przejść. Kawał wyzwania jak dla mnie – dodał.
V edycję przeprowadzono w formułach Elite (8 km), Open (6 km) i For Fun (3 km od 14 roku życia). Dla dzieci przygotowano trasę Junior (800 m). Uczestnicy dopingowali się nawzajem na trasie i pomagali sobie, chociaż niekiedy na twarzach malowała się bezsilność i złość. Tym bardziej cieszyło dotarcie do mety.
- Jesteśmy dumni i cieszymy się, że Runaway jest tak popularną dziedziną. Nie było by to możliwe, gdyby nie wszystkie władze, sponsorzy, a także sponsorzy strategiczni. Dzięki nim możemy tworzyć historię i budować markę w Pępowie – stwierdził Krzysztof Zmysłowski, współorganizator.
Osoby, które szukają podobnych wyzwań, mogą zapisać się na sierpniowy Runway City w Gostyniu. Zapisy na www.runawayocr.pl.
O biegu przeczytacie także w kolejnym Życiu Gostynia.