Dzieci, wychowawcy i personel Domu Dziecka w Bodzewie zaprosili osoby związane z domem, pomagające w jego funkcjonowaniu na spotkanie choinkowe.
Goście z zapartym tchem czekali na to, co w tym roku przygotowali wychowankowie domów dziecka w Bodzewie i Gostyniu. I jak zwykle, było odjazdowo!
Spotkanie mocnym akcentem rozpoczął na rockowo zespół „Chorzy na blusa”. Potem swoje umiejętności taneczne zaprezentowały dziewczyny z grupy „Crazy”. Sporą tremę przed występem mieli najmłodsi artyści, ale wszystko poszło doskonale i na scenie zaprezentowali się: Fabian, Kacper i Majka. Salwy śmiechu wywołał kabaret i scenka przygotowana przez Anię, Andżelikę i Martynę z placówki w Gostyniu. Ania zaśpiewała piosenkę o Mikołaju, a Kasia, Dagmara i Kacper rozdali świąteczne upominki wykonane przez dzieci.
Gromkie oklaski otrzymała także wychowawczyni Edyta Marcinkowska za przyśpiewkę. - Mam świra na punkcie domu dziecka. Fajnie potrafię się z tymi dziećmi bawić. Popatrzcie na nich: naprawdę można. Nasze dzieciaki są wspaniałe, tylko po prostu trzeba kochać to, co się robi - podkreślała.
Podczas spotkania głos zabierali goście, wśród nich były dyrektor domu Andrzej Urban i byli wychowankowie. - Nie można porównywać tego domu dziecka do żadnego innego, bo on jest wyjątkowy – przyznał Antoni Kuś. Po części artystycznej była pyszna kolacja, słodkości. Goście obejrzeli również wystawę zdjęć wychowanków.