Kawałek historii „na kółkach” zjawił się dziś na parkingu Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gostyniu przy ulicy Sportowej. Dzięki staraniom Mariusza Sobeckiego i Przemysława Wawrzyniaka, organizatorów SPOT-u „Gostyńskie Klasyki” każdy, mający w żyłach, choć odrobinę motoryzacyjnego zacięcia mógł podziwiać rarytasy, jakie na przestrzeni lat pojawiły się na światowych rynkach samochodowych, motocyklowych, a nawet rowerowych.
- Myślę, że jest to fajna idea, gdyż wychodzimy z założenia, że te klasyki i zabytkowe pojazdy muszą od czasu do czasu wyjechać i ujrzeć światło dzienne. Robimy to także dla mieszkańców, dla gostyniaków, aby mogli sobie podejść, obejrzeć i nacieszyć oko - tłumaczy Mariusz Sobecki, który na SPOT przyjechał nieśmiertelnym „maluchem”.
O pojazdach, jakie można było obejrzeć w trakcie SPOT-u oraz innych ciekawostkach z imprezy czytaj w najbliższym wydaniu "Życia Gostynia".
Dowiedz się także: na co trzeba będzie się przygotować w poniedziałek, 1 sierpnia o 17.00 oraz czego nie trzeba daleko szukać, aby to znaleźć?