Rolnicy stoją przed spłatą kar za przekroczone limity oddanego do spółdzielni mleczarskich mleka.
W porównaniu z latami poprzednimi są one bardzo wysokie. W Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu limit w ostatnim roku kwotowym 2014/2015 przekroczyło 641 dostawców oddających tutaj surowiec. To połowa rolników współpracujących z mleczarnią. Naliczona kara dla nich to blisko 7 i pół miliona złotych.
Według ustawy o regulacji rynku mleka płatnikiem jest podmiot skupowy, czyli Spółdzielnia Mleczarska w Gostyniu. Jako płatnik musiała w terminie do końca września naliczoną karę zapłacić. Unia zdecydowała, że zostanie ona rozłożona na raty.
Pod koniec września spółdzielnia otrzymała decyzję, ile ma do zapłacenia w tym i kolejnych latach – w 2015 - 2 700 000 zł, w 2016 i 2017 – po ok. 2 500 000 zł. Spółdzielnia zapłaciła więc do końca września 2 700 000 złotych i teraz będzie pieniądze potrącać rolnikom.
Wielkości kar są różne. Od tych niewielkich, jak 200 złotych do nawet prawie miliona złotych. – Musimy pamiętać o jednym, że każdy, kto się decydował na to przekroczenie, robił to świadomie. Dostawca otrzymuje co miesiąc informację z Agencji Rynku Rolnego, ile mleka dostarczył, ile mu zostało do wykorzystania limitu. Doskonale więc wie, kiedy limit przekroczył i dalej sprzedaje już ponad – wyjaśnia Grzegorz Grzeszkowiak, prezes spółdzielni.