Na konto gminy Gostyń wpłynęło ponad 2,5 mln złotych. To pieniądze, wcześniej nieprzewidziane, a odzyskane ze zwrotu podatku VAT, z budowy krytej pływalni. Burmistrz Gostynia się cieszy i przeznacza kasę na gminne inwestycje, a radny Jędrzej Kędziora wykorzystuje okazję i proponuje, aby rozbudować basen, bo „jest już zbyt ciasny”.
Jak doszło do odzyskania środków? W 2013 r,. gmina Gostyń podpisała umowę z firmą PwC - jedną z największych firm w zakresie doradztwa podatkowego w Polsce, wspierającą zarówno duże korporacje, jak i firmy rodzinne.
- Wynegocjowaliśmy bardzo korzystne warunki współpracy. Uzgodniliśmy, że za 7% ewentualnej kwoty, którą uda się odzyskać, ta firma będzie nas reprezentowała - powiedział burmistrz Jerzy Kulak, podkreślając, że odzyskanie podatku „to były ciężkie boje”. W całym procesie kilka rozstrzygnięć było bardzo niekorzystnych dla gminy, chociażby odmowne decyzje naczelnika urzędu skarbowego czy dyrektora izby skarbowej. Gmina za to zaskarżała je w Sądzie Administracyjnym. Takich działań było mnóstwo, czynności trwały w sumie 5 lat.
- Nie wiedzieliśmy, czy uda się doprowadzić do korzystnego rozwiązania. Jakieś 2 lata temu wydawało się, że nie ma żadnych szans na odzyskanie VAT-u. Ale mieliśmy motywację i nie przerwaliśmy tego ciągu. Uznaliśmy, że jeśli jest możliwość, to odwołujemy się, idziemy do sądu, zaskarżamy - informował Jerzy Kulak.
Ostatecznie udało się odzyskać VAT za całą inwestycję związaną z budową pływalni. W ubiegłym tygodniu na koncie gminy Gostyń pojawiła się pokaźna kwota 2 540 706 zł.
Więcej w bieżącym numerze „Życia Gostynia”