Nowa remiza strażacka powstaje w Kosowie (gm. Gostyń). Była długo wyczekiwana przez druhów z jednostki OSP Kosowo, należącej do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Mają na stanie trzy strażackie samochody: żuka z 1986 r., poloneza przekazanego z KP PSP w Gostyniu oraz „fabrycznego” MAN-a z 2009 r., z porządnym wyposażeniem. W wiosce jest prowizoryczna remiza, która nie odpowiada warunkom i obowiązującym przepisom. Aby auta mogły wjechać do tamtejszego garażu, trzeba zamykać lusterka. Nie ma tam też zaplecza socjalnego.
- Kiedy przywieźliśmy MAN-a, nasz najnowszy wóz na stanie, nie mógł się zmieścić w remizie. Samochód ma wysokość 3,15 metrów, a brama jest uszykowana na 2 m. Wybieraliśmy ziemię, pogłębialiśmy garaże, aby nie stał na zewnątrz - opowiada Roman Danielczyk, prezes zarządu OSP w Kosowie.
Obecnie wozy stroją „rozproszone” po wiosce - dwa w prowizorycznej remizie, jeden gdzieś w parku. Porządny obiekt, spełniający wszelkie wymogi, jak najbardziej strażakom z Kosowa się należy.
W przetargu na wykonawcę zadania, wpłynęły dwie oferty. Najkorzystniejsza z leszczyńskiego konsorcjum budowlanego spełniała wszystkie wymogi. Gmina podpisała umowę z wykonawcą i kilkanaście dni temu firma rozpoczęła realizację zadania. Nowy obiekt powstaje na końcu wsi, w kierunku Siemowa, na działce, którą gmina Gostyń przejęła od Agencji Nieruchomości Rolnych. Obecnie trwają prace związane z wylewaniem fundamentów oraz z zabezpieczeniem infrastruktury technicznej - doprowadzeniem wody oraz energii elektrycznej. W nowej remizie o powierzchni użytkowej ponad 260 m2 powstanie garaż z 3 stanowiskami na wozy strażackie. Oprócz tego będzie zaplecze socjalne z toaletami, szatnią i umywalnią. Znajdzie się też miejsce na salę konferencyjną i salkę komputerową oraz magazynek.
Inwestycja w sumie ma kosztować 1,3 mln zł. Budowa remizy jest rozłożona na 2 lata i ma zakończyć się najpóźniej w połowie 2019 r. W tym roku z budżetu gmina Gostyń zabezpieczyła na zadanie 600 tys. zł (300 tys. zł radni dołożyli podczas majowej sesji).