Trwa montaż tzw. „łapacza wody”, czyli odwodnienia liniowego wody deszczowej na ulicy Poznańskiej w Krobi.
– Jest to próba zwiększenia odbierania ilości wody, która spływa z ulicy Rynek, jak również ulicą Poznańską od strony cmentarzy – mówi Adam Sarbinowski z krobskiego magistratu.
Urzędnik wyjaśnia, że pojawianie się zastoin wody w tym rejonie zgłaszali mieszkańcy, jak również potrzebę lepszego odwodnienia ulicy zauważono w gminie.
– Obecnie są montowane dwa odwodnienia poziome. Miejmy nadzieję, że jest to rozwiązanie, które sprawdzi się – informuje Adam Sarbinowski dodając, że trzeba mieć na uwadze, że przy naprawdę ulewnych deszczach nawet taki „łapacz” może nie spełnić swojej funkcji.
Dowiedz się także: czy wykryto sprawcę włamania do szkoły oraz o nowym volkswagenie, który zastąpił leciwego żuka w remizie