Chyba dawno na sesji Rady Miejskiej w Krobi nie było wypowiedzi, która zawierałaby w sobie tak dużą dozę ironii. Wszystko dzięki radnej Paulinie Wajnert, która „nie pozostawiła suchej nitki” na zarządcach jednej z kluczowych arterii przebiegających przez gminę Krobia. - Składam interpelację w sprawie zastoisk wodnych na ulicy Powstańców Wielkopolskich w Krobi. Kwestię nienależycie wykonanej drogi wojewódzkiej nr 434 poruszałam wielokrotnie i to na różnych szczeblach. Jeszcze przed odbiorem robót w 2013 roku interweniowałam u radnego sejmiku wojewódzkiego i posła Sejmowej Komisji Infrastruktury. Mimo to bezrefleksyjnie odebrano remont drogi. Już jako radna w 2014 roku ponawiałam interpelacje i prośbę o naprawę i usunięcie usterek - wyliczała swoje działania radna. Jak mówiła, zapewniono ją, iż w ramach rękojmi niedociągnięcia zostaną usunięte.
- Dochodzę do wniosku, że osoby odpowiedzialne za prawidłowe wykonanie tej drogi, najwyraźniej są osobami głęboko wierzącymi. Prawdopodobnie oczekiwały cudu samonaprawienia się drogi. Niestety, co mnie również mocno rozczarowało, cud nie nastąpił. Stan jezdni jeszcze bardziej się pogorszył, a zastoiska nadal powstają po każdych, nawet niewielkich opadach deszczu - bardzo kąśliwie odniosła się do działań zarządcy drogi Paulina Wajnert.
Ponownie wymieniła instytucje i organy, u których interweniowała, „na wszystkich szczeblach, w mediach, gmina, województwo, a nawet Sejm Rzeczypospolitej Polskiej”. - Proszę o wystąpienie do zarządcy drogi z pytaniem, gdzie należy jeszcze napisać, z kim rozmawiać i kogo prosić, aby sprawę udało się wreszcie załatwić pozytywnie - zakończyła swoją wypowiedź mieszkanka Krobi.
Na interpelację radnej na końcu sesji odpowiedział burmistrz Sebastian Czwojda, którego nie było podczas wystąpienia Pauliny Wajnert i nie słyszał „wyliczanki miejsc”, do których pisała radna. - Będziemy zawsze traktować z należytą powagą składane przez państwa interpelacje, nienależnie od tego czy będą dotyczyły zadań gminnych, czy innych jednostek samorządu terytorialnego lub organów państwa - zadeklarował włodarz gminy.
Następnie przedstawił listę organów, które są najbardziej władne do podejmowania decyzji w kwestii drogi wojewódzkiej nr 434 i spytał, do którego ma przekazać wniosek krobskiej radnej. - Do zarządu województwa - stwierdziła Paulina Wajnert, na co burmistrz odparła, iż tak też się stanie.