Po dwóch kolejkach piłkarze z Piasków mają niesamowity wręcz bilans. Oprócz kompletu punktów Korona ma na koncie szesnaście bramek zdobytych i zero straconych.
Dorobek faktycznie niecodzienny, ale na miarę oczekiwań. W końcu piaskowianie w tym sezonie mają rządzić i dzielić w leszczyńskiej A-klasie. I rzeczywiście jak na razie rozsyłają rywali po kątach. W sobotnie popołudnie o sile podopiecznych Sławomira Gintowta przekonała się drużyna z Sarnowy. Tym razem strzelanie rozpoczął Arkadiusz Danielczak. Poprawił Marcin Wojciechowski i do przerwy miejscowi prowadzili 2:0. Prawdziwa strzelanina rozegrała się w drugiej połowie, kiedy to piłka w siatce lądowała aż pięciokrotnie. W tej odsłonie golami podzielili się Danielczak, Adam Gubański oraz Nikodem Kozak.
Korona Piaski – Sarnowianka Sarnowa 7:0 (2:0)
1:0 Danielczak (12')
2:0 M. Wojciechowski (25')
3:0 Danielczak (49')
4:0 Gubański (63')
5:0 Gubański (74')
6:0 Kozak (77')
7:0 Kozak k. (84')
Korona Piaski: Wabiński- Norkiewicz, D. Naskrent, Fabich, Ludwiczak, Bonawenturczyk (61' Kozak), M. Wojciechowski, Skorupski (70' Andrzejewski), Wasielewski (80' Wiatrowski), Danielczak (61' Gubański), Olejniczak