Bezbramkowym remisem zakończyło się zaległe spotkanie czwartej ligi południowej pomiędzy Polonią Leszno a Kanią Gostyń. Gospodarze próbowali zdobyć zwycięskiego gola, jednak dobrze w bramce gości spisywał się Damian Wujczak, a w niektórych sytuacjach zawodziła ich skuteczność.
Faworytem dzisiejszego spotkania byli gospodarze, którzy plasują się w górnej części tabeli, jednak w wiosennych spotkaniach jeszcze nie wygrali. Polonia była stroną przeważającą, ale pierwsi sytuację strzelecką wypracowali sobie piłkarze Kani. Uderzenia Damiana Krzyżostaniaka i Szymona Olejniczaka obronił Jakub Krzyżostaniak. W dalszej części meczu do lepszych pozycji strzeleckich dochodzili gospodarze. Niektóre sytuacje miejscowych piłkarzy wynikały z błędów defensywy Kani. Polonia najbliżej zdobycia gola była w 64. minucie. Po zagraniu z prawego skrzydła strzelał Kacper Robaczyński i piłka trafiła w słupek.
Polonia Leszno - Kania Gostyń 0 : 0
Kania: Wujczak - Łapawa, Maćkowski, Krzyżostaniak, Fechner, Karolczak, Mucha, Wachowski (85' Kordus) , N. Olejniczak, Danielczak, Sz. Olejniczak (90' Kubiak)