Zwycięstwo Kani Polcopper Gostyń z Wisłą Borek Wielkopolski przyszło z dużym trudem. Gospodarze wygrali 2 : 1, a dzisiejszy mecz kończyli w dziewiątkę.
W pierwszej połowie dwa groźne strzały oddali goście, ale dobrze zachował się Krzysztof Banaszak. Więcej emocji dostarczyła druga połowa. W 55. minucie za zagranie ręką Cezarego Tomczaka sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Przemysław Pawlaczyk. Dwie minuty później czerwony kartonik ujrzał Krzysztof Banaszak. Po bardzo dobrym strzale Krzysztofa Koniecznego z rzutu wolnego, piłkę dobił Dawid Robak i Wisła wróciła do gry. Mimo osłabienia Kania Polcopper wygrała 2 : 1. W 76. minucie gola zdobył Tobiasz Aksamit. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę zobaczył Marcin Tomczak i Kania Polcopper kończyła w dziewiątkę.
Kania Polcopper Gostyń - Wisła Borek Wlkp. 2 : 1 (0 : 0)
1 : 0 - Przemysław Pawlaczyk - z rzutu karnego (55')
1 : 1 - Dawid Robak (61')
2 : 1 - Tobiasz Aksamit (76')
Kania Polcopper: Banaszak - Chwaliszewski, Fechner, Muszyński, Łapawa (70' T. Hajduk), Pawlaczyk, Mucha (74' Wachowski), M. Olejniczak (60' Wujczak), Baziór (81' Maćkowski), Aksamit, Tomczak
Wisła Borek Wlkp.: Szkudlarek - P. Andrzejczak (86' Baran), M. Andrzejczak, Sz. Andrzejczak, K. Konieczny, C. Tomczak, J. Andrzejczak (73' Molka), Budzyń, Przybył (78' Łukaszewski), Kasprzak, Robak (67' Kaźmierczak).