Ustawa o pomocy państwa w wychowaniu dzieci, zwana potocznie „500+”, weszła w życie prawie miesiąc temu. Temat cały czas jest żywy, bowiem za kilka zostaną wypłacone pierwsze świadczenia.
Jak sytuacja wyglądała w gminie Pogorzela? W połowie miesiąca, 14 kwietnia, do Miejsko – Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej wpłynęło nieco ponad 270 wniosków. Kilka dni później, było ich już 345. Pracownicy przewidują, że liczba ta wzrośnie do ponad 400. Jak przekonywał włodarz Pogorzeli, w pierwszych trzech dniach przyjmowania wniosków był trochę większy napór ludzi, ale praktycznie nikt nie czekał w kolejce. - Myślę, że dzięki temu, że trzy panie obsługiwały interesantów, nie było specjalnych problemów z przyjmowaniem wniosków – dodał burmistrz Piotr Curyk. Nie ustalano też dodatkowych dyżurów, petentów przyjmowano w godzinach pracy urzędu.
Wśród wszystkich zgłoszonych, 19 osób złożyło wnioski w formie elektronicznej. Niestety, 4 z nich były do poprawy. - Te osoby, które błędnie wypełnią wnioski, są zapraszane do nas do wypełnienia braków formalnych. Muszą dotrzeć do odpowiedniego pokoju i tutaj na miejscu je poprawiają – dodała Renata Sierszulska. Czy taka forma przesyłania pism usprawnia więc pracę ośrodka? - Jeżeli wnioski są wypełnione dobrze, to usprawnia, natomiast jeśli są błędy formalne, to niestety trzeba je w ten sposób uzupełnić – dodała. Wnioski wprowadzane są do komputera, potem dane są weryfikowane. Następnie pracownice przekażą ogłoszenie o wydaniu decyzji. Będzie trzeba je odebrać osobiście w ośrodku pomocy społecznej.
Pozostaje jeszcze kwestia wypłacania świadczeń. - Zbierzemy wnioski za kwiecień i wypłacimy świadczenia na początku maja. Co miesiąc będą systematyczne wypłaty za miesiąc miniony. Nie będziemy tak robić, że paru osobom wypłacimy, a ktoś przyjdzie za dwie godziny i już nie dostanie. Kto złożył w kwietniu, dostanie zaraz na początku maja – wyjaśniał burmistrz Pogorzeli.