Tak o powodzeniu kąpieliska Cegielnia w Pępowie mówi wójt Stanisław Krysicki.
I ma rację. Z kąpieli podczas upałów i atrakcyjnego spędzenia wolnego czasu na świeżym powietrzu korzysta wiele osób. Pieszo, rowerami i autami docierają tam mieszkańcy całej gminy, ale również z powiatu i okolic. Miejsce przygotowane jest profesjonalnie – są plaża, boisko, altana i gastronomia. Nad bezpieczeństwem czuwają ratownicy. Jeden jest mankament – ubywa wody.
Więcej czytaj w Życiu Gostynia.