Jak przebiega wdrażanie reformy szkolnictwa w placówkach oświatowych w gostyńskiej gminie? - Wiemy już na pewno – opierając się na deklaracji dyrektorów szkół z 10 kwietnia – że żaden z nauczycieli nie straci pracy, przynajmniej w tym roku - mówi Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza Gostynia. - Na pewno ta stabilizacja w oświacie jest, a w kolejnych latach – jak tylko od września wystartujemy, będziemy mieć określone struktury, na bazie których będziemy mogli przeprowadzić konkretne planowanie - dodaje.
Środowisko nauczycielskie boi się roku przełomowego – 2019, kiedy uczniowie klas gimnazjalnych całkowicie opuszczą placówki, prowadzone przez gminne samorządy. - Tym będziemy się od 1 września zajmowali. Nie sądzę, aby były podejmowane drastyczne kroki, aby nauczyciele byli zwalniani. Będą takie sytuacje - podobnie, jak dzisiaj, że nauczyciel będzie uzupełniał etat w innej szkole. Nie jest to jednak problematyczne - informuje Grzegorz Skorupski. Większość nauczycieli w nowym roku szkolnym 2017/2018 będzie pracowała tylko na etacie, bez nadgodzin.
Wszystko wskazuje na to, że odradzająca się w Gostyniu szkoła podstawowa nr 3 będzie od 1 września „pełnowymiarową” placówką z klasami od I do VII, a w przyszłym roku szkolnym do klasy VIII - zezwalają na to przepisy. - Zostały otwarte wszystkie oddziały. Niepewny jest oddział klasy drugiej. Nadal spływają tam wnioski od rodziców. Nie możemy jeszcze dokładnie określić struktury tej placówki, która ruszy od 1 września - na przykład nie wiadomo, ile będzie klas czwartych - mówi wiceburmistrz Gostynia. Do szkoły trafią głównie uczniowie z „dwójki” - to dzieci, mieszkające na osiedlu, które znajduje się w dawnym, historycznym obwodzie gostyńskiej „trójki”.
W której szkole powstanie klasa sportowa? Co z dziećmi uczącymi się w pomieszczeniach szkoły muzycznej? Ile do zmian wprowadzanych w szkolnictwie gminie dopłaci ministerstwo?
Czytaj w bieżącym numerze „Życia Gostynia”