„Czerwona latarnia” ligi rozgromiła dużo wyżej notowanego przeciwnika aż 5:2, notując w spotkaniu niespotykaną skuteczność, która zawsze była „piętą achillesową” Pagosu.
Czy w pozostałych dwóch spotkaniach: Ursusa Piaski przeciwko Kowalstwu Błaszczyk oraz Wieczorka i T&T Chłodnictwo również doszło do niespodzianek - dowiesz się w najbliższym wydaniu „Życia Gostynia”.
Czytaj także: o sparingach w ciężkich warunkach