reklama

Esencja smaku i lekarstwo do włosów

Opublikowano:
Autor:

Esencja smaku i lekarstwo do włosów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura

Trzy nowe produkty ma do zaoferowania swoim sympatykom stowarzyszenie „Ziołowieś Pępowo”.

To herbatka na zatoki, esencjonalna przyprawa „vegeta” i lekarstwo do włosów.

Wśród nowości nie mogło zabraknąć herbaty.

– Ta na zatoki została stworzona z myślą o osobach, które są alergikami, mają problemy z problemy z górnymi drogami oddechowymi. Herbatka rozrzedza wydzieliny, ma działanie wykrztuśne, łagodzące w przypadku kaszlu, chrypy oraz wszelkich podrażnień gardła, krtani i strun głosowych. Jej skład jest bardzo bogaty i przede wszystkim sprawdzony. Jako praktykujący zielarz, zajmujący się nimi na co dzień, miałam już od kilku lat sprawdzoną mieszankę, która chętnie polecałam klientom. Teraz oferujemy ją sympatykom „Ziołowsi” – mówi Izabela Grzesiak, prezes stowarzyszenia. W jej składzie znajdziemy babkę lancetowatą, bez, jeżynę, kocanki, krwawnik, lipę, różę i tymianek.

Lekarstwo do włosów wypróbowały już członkinie „Ziołowsi”. To kosmetyk w płynie, w pojemniczku z atomizerem. Wystarczy spryskać włosy przed uczesaniem lub zaraz po umyciu. – Stają się lśniące, mocne, zdrowe i odżywione, mają tendencję do odrastania. W jego składzie oprócz wyciągów z ziół zastosowałyśmy nalewkę bursztynową – wyjaśnia Izabela Grzesiak.

Kolejny produkt od dawna był zapowiadany. Metodą prób i ocen smaku ustalono jego najlepszą proporcję. To esencja smaku, zdrowa przyprawa, która zastępuje „vegetę”.

– Jest naturalna i zdrowa, bez żadnych emulgatorów, wzbogacaczy smaku, bez konserwantów. Robiliśmy analizę składników, mieszaliśmy proporcje i przekazywaliśmy naszym klientom do oceny. Medodą prób i błędów uzyskaliśmy oczekiwany efekt. Powstała aromatyczna przyprawa – mówi Izabela Grzesiak. Często biorą ją mamy, aby przyprawiać zupy dzieciom.

„Ziołowieś” szykuje jeszcze jeden produkt. Będzie to „złota maść”. – Będzie to luksusowa propozycja, niedługo ją zrealizujemy, ale na razie, to tajemnica – zaznacza Izabela Grzesiak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE