Mamy to!!! - tak ze zdobytego na Węgrzech mistrzostwa Europy cieszyły się mażoretki, reprezentujące Zespół Szkół Rolniczych w Grabonogu. Złoty medal przyniósł ekipie występ miniformacji z flagą, w kategorii seniorek, podczas Mistrzostw Europy Mażoretek Federacji IAM w Győr.
Mażoretki z Polski występowały 15 sierpnia, późnym popołudniem. Tańcowi przyglądali się sędziowie, a także opiekunka Ewa Jakubowska. Trzymała mocno kciuki. Mażoretki zdawały sobie sprawę, że konkurencja jest duża, a poziom przygotowania bardzo wysoki. W sumie w mistrzostwach wzięło udział 80 drużyn, w swojej kategorii miały do pokonania 8 zespołów.
- Nie lekceważymy przeciwnika, nie twierdzimy, że nie jest dobrze przygotowany. Dziewczyny podczas występu zawsze starają się dobrze bawić. Wiedzą, że muszą wyjść na scenę, zrobić swoje, przedstawić się z najlepszej strony - mówi opiekunka Ewa Jakubowska.
Kiedy wspólnie z konkurentkami stały przed podium, kiedy przedstawiano wyniki komisji sędziowskiej, nie wiedziały jeszcze, jaki jest werdykt. Napięcie rosło, a wszystko stało się jasne, kiedy wyczytano, która formacja zajęła II miejsce. Wtedy mażoretki z Grabonogu podskoczyły z radości. Nie ukrywały zaskoczenia, a tym bardziej wzruszenia. Łzy same cisnęły się do oczu, również rodzicom.
Dziewczyny szczęśliwe stanęły na podium, dumnie trzymały polską flagę, a kiedy w sali zabrzmiał „Mazurek Dąbrowskiego”, podniosły puchar ku górze. Było się czym pochwalić. Później uściskały opiekunkę i z satysfakcją odbierały gratulacje od pozostałych formacji.
- Jeszcze emocje nie opadły, jeszcze nie dowierzamy - powiedziała Ewa Jakubowska dziś rano.
Jak to się stało, że cztery przyjaciółki: Natalia Jakubowska, Anna Śleboda, Oliwia Żak i Maria Kamińska dotarły na Węgry? Jeszcze w ubiegłym roku tańczyły w zespole Big-Bang, kiedy dostały się do liceum, odeszły i postanowiły działać bez trenera. Wpadły na pomysł, że mogą reprezentować ZSR w Grabonogu - szkołę, w której będą się uczyć przez kolejne lata. Plany przedstawiły dyrektor szkoły. Przekonały ją, że taniec to ich życie i pasja.
Otrzymały zgodę również na wykorzystywanie szkolnej sali gimnastycznej do treningów. Dziewczyny ćwiczą pod okiem Natalii - to ona tańczy i układa choreografie. Na Mistrzostwach Polski w Krzywiniu, które odbyły się na początku czerwca, mażoretki wypadły bardzo dobrze.
- Pokonały mnóstwo konkurentek, a było bardzo dużo zespołów z Polski. I to był pierwszy etap, sprawdziły się, a tym samym dostały nominacje na mistrzostwa Europy na Węgry. Uznały, że warto ten moment wykorzystać, chwycić szansę - wyjaśniła Ewa Jakubowska.
Po Mistrzostwach Polski w Krzywiniu mażoretki nie spoczęły na laurach. Każda wyjechała na krótkie wakacje, aby odpocząć. Później rozpoczął się dla nich pracowity okres, z intensywnymi treningami - w sali przy gostyńskiej szkole muzycznej. - W ostatnim tygodniu przed wyjazdem na Węgry tańczyły też w szkole, w sali gimnastycznej - codziennie po 2 godziny. Nie spoczęły na laurach po zdobyciu tytułów mistrzyń Polski - mówi Ewa Jakubowska.
Na wyjazd uzbierały pieniądze za pośrednictwem portalu zrzutka.pl.
- Jest to nasze marzenie, aby jechać na mistrzostwa i godnie reprezentować Polskę. Chcemy osiągnąć jeszcze więcej, jednak bez waszej pomocy się nie uda - apelowały od miłośników tego rodzaju tańca, który prezentują, do fanów.
Mażoretki marzenie spełniły. Obecnie są na Mistrzostwach Europy Mażoretek Federacji IAM w Győr, które potrwają do 18 sierpnia. Jeden złoty medal już mają. Gratulujemy! Ale rywalizacja jeszcze się nie zakończyła. W niedzielę możemy po raz kolejny usłyszeć „Mazurka Dąbrowskiego”.
- Mamy jeszcze 2 prezentacje - duet z batonem w kategorii seniorek i solo z batonem Natalii - poinformowała Ewa Jakubowska. - Ważną rzeczą jest wbicie się w punktację, zgodną z regulaminem oceniania, bo sędziowie mogą na przykład nie przyznać I miejsca, jeśli występujący nie zdobędą za prezentację minimalnej ilości punktów, gwarantujących poziom mistrzowski - dodała.
Trzymamy kciuki.