Podczas gdy w całym kraju trwają już szacunki, ile osób zginęło na drogach w okresie przed i po Wszystkich Świętych, w powiecie gostyńskim nie odnotowano poważnych zdarzeń drogowych. Natomiast w przeddzień Święta Zmarłych zatrzymano dwa prawa jazdy, a dwa dni później dwóch nietrzeźwych kierowców
W środę, 31 października około godziny 11.50 w miejscowości Brzezie, w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości policjanci zatrzymali kierującą samochodem marki Kia. 31-letnia mieszkanka powiatu gostyńskiego jechał przez wioskę z prędkością 102 kilometry na godzinę, przy ograniczeniu do 50 kilometrów. Oprócz zatrzymanego na trzy miesiące prawo jazdy ukarano ją dodatkowo mandatem wysokości 500 złotych.
Tego samego dnia o godzinie 16.50, tym razem w Grabonogu, 47-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego popełnił to samo wykroczenie drogowe. 91 kilometrów na godzinę, które miał na liczniku prowadząc citroena okazało się stanowczo zbyt prędkości, gdy w miejscu kontroli można było jechać jedynie 40. Również skończyło się na odebranych uprawnieniach, tylko mandat, który otrzymał kierowca był niższy o 100 złotych od jego poprzedniczki.
Pomimo wielu apelu niektórzy kierowcy nadal uważają okolice Wszystkich Świętych za okazję, żeby sobie wypić i wsiąść „za kółko”. Nie inaczej były i teraz. W nocy z 1 na 2 listopada około godziny 1.00 w Pogorzeli policjanci zauważyli podejrzanie poruszający się samochód ford fiesta. Styl jazdy kierowcy wydał się im na tyle niepokojący, że postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierował nim obywatel Ukrainy w wieku 51 lat.
– Po zbadaniu zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu okazało się, że ma 0,90 miligrama na litr, czy 1,9 promila alkoholu – informuje aspirant sztabowy Monika Curyk, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Mężczyzna podczas zatrzymania nie ukrywał, że wcześniej spożywał alkohol. Będzie odpowiadał za przestępstwo z artykułu 178a paragraf 1 Kodeksu Karnego.
Kilka godzin później, około 8.20 w Kunowie na ulicy Kościańskiej zatrzymano kolejnego pijanego. W tym wypadku jednak 36-latek kierujący oplem astra odpowie tylko za wykroczenie drogowe. Przeprowadzone badanie wykazało, że w organizmie miał 0,21 mg/l, czyli 0,4 promila alkoholu.
