Pełne ręce roboty mają od rany strażacy na terenie powiatu gostyńskiego w związku z silnymi podmuchami wiatru. Dotychczas obyło się bez poważniejszych zdarzeń. Ratownicy wyjeżdżali głównie do powalonych drzewa na drodze.
W Starym Gostyniu jedno z nich o mały włos nie spadło na zaparkowane audi. Z kolei w Dalabuszkach wiatr poderwał część poszycia dachu na budynku wielorodzinnym.
- Mieliśmy też jedno zdarzenie w Szkole Podstawowej w Pogorzeli. Urwała się obejma od komina, która zagrażała uczniom upadkiem. Miejsce zdarzenia zabezpieczał zastęp z Gostynia wraz z drabiną oraz OSP Pogorzela - mówił kapitan Marcin Nyczka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.
Czytaj także: sprawca uciekł, szuka go policja