Piast Poniec pokonał na inaugurację sezonu Futsal Gostyń 3 : 2. Gospodarze zwycięstwo zapewnili sobie w ostatniej akcji meczu. Gola na wagę trzech punktów zdobył Jakub Giera.
W pierwszej kolejce II Ligi Futsalu doszło do derbów powiatu gostyńskiego. Piast Poniec podejmował Futsal Gostyń. Gospodarze zadbali, aby inauguracja sezonu miała należytą oprawę, a kibice pokazali, że futsal w Poniecu i okolicy cieszy się dużym zainteresowaniem. Mecz derbowy zakończył się wygraną gospodarzy 3 : 2. Pojedynek był niezwykle dramatyczny. Pierwsi prowadzenie objęli goście, jednak w 12. minucie Piast już prowadził 2 : 1. Gdy wydawało się po golu Roberta Przewoźnego, że mecz zakończy się remisem, to gospodarze zadali ostateczny cios w ostatniej akcji meczu.
Kolejne ligowe mecze Piast Poniec i Futsal Gostyń rozegrają już w niedzielę. Drużyna Mateusza Matysiaka po raz pierwszy przed własną publicznością zaprezentuje się w meczu z Petro-Lawa Futsal Rawicz. Początek meczu o godz. 17.00. Natomiast Piast jedzie do Tarnowa Podgórnego na pojedynek z miejscową Tarnovią.
Piast Poniec – Futsal Gostyń 3 : 2 (2 : 1)
0 : 1 – Robert Przewoźny (1’)
1 : 1 – Krystian Klupś (11’)
2 : 1 – Dawid Skiba (12’)
2 : 2 – Robert Przewoźny (30’)
3 : 2 – Jakub Giera (40’)
Piast Poniec: F. Twardowski – Grund, Janowicz, Kajoch, Szumny, Sz. Nowak, Żyto, Dudkowiak, Giera, Klupś, Prałat, Przymus, Skiba
Futsal Gostyń: A. Twardowski – Staryczenko, Czajka, Przewoźny, Łagoda, Wolsztyniak, Kąkolewicz, Wojciechowski, Pawlaczyk, Kuzia, Dudka, Seiffert, Bujak
WYPOWIEDZI TRENERÓW
Krzysztof Kaczmarzyk (Piast Poniec)
Każde zwycięstwo smakuje, ale takie smakuje jak trzydaniowy obiad z deserem w wykwintnej restauracji. Nie ma znaczenia czy ten mecz rozstrzygnąłby się wcześniej. Jeśli widzę krew i serce na boisku, to możemy wygrywać tak każde spotkanie. Dla zdrowia psychicznego, jednak lepiej jest, gdy mecz rozstrzyga się wcześniej. Futsal jednak bywa taki, jak dzisiaj i za to go kocham. Chcę pochwalić zespół za dyscyplinę taktyczną i zaangażowanie. Nikogo indywidualnie nie będę wyróżniał, bo wszyscy zostawili serce na placu gry. Od początku analizowałem to, co dzieje się na boisku i na bieżąco przekazywałem swoje spostrzeżenia zawodnikom. Jeśli będzie tworzyć team i czuć się w nim dobrze, a gra będzie sprawiała nam przyjemność, to wynik sam przyjdzie.
Mateusz Matysiak (Futsal Gostyń)
Trzeba przełknąć porażkę. To jest futsal. Koncentracja musi być do końca. Mieliśmy piłkę w końcówce i już nic nie powinno nam się stać. W pierwszej połowie zdobyliśmy gola, jednak sędzia nam go nie uznał. Uważam, że była to prawidłowa zdobyta bramka. Sędzia z tej sytuacji różnie się tłumaczył. Idealnie rozegraliśmy ten rzut z autu, ale gol nie został uznany. W sezonie 2019/2020 interesuje nas wyższe miejsce niż w poprzednich rozgrywkach.
