Strażakom udało się uratować większość budynku pawilonu - zdjęcia z pożaru i relację znajdziesz TUTAJ. Jednakże na skutek pożaru całkowitemu zniszczeniu uległ dach i konstrukcja dachowa obiektu handlowego, przy którym funkcjonował warsztat naprawy lodówek i zamrażarek.
– Jeszcze nie wiemy, w którym miejscu rozpoczął się ten pożar. W tej chwili sytuacja jest już opanowana. Strażacy rozbierają pozostałości dachu, czyli pokrycie z blachy, które jest wypalone. Wewnątrz części krokwi jest drewnianych i między podsufitką a sufitem występuje takie ocieplenie z watoliny. Jest to budynek starszej daty, z lat 80. ubiegłego wieku i trzeba te element zrzucić, żeby mieć pewność, że nie pozostało jeszcze jakieś zarzewie ognia – mówi młodszy brygadier Michał Pohl, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu.
W trakcie akcji strażacy wynieśli także kilka butli z gazem, m.in. acetylenem, które znajdowały się w części warsztatowej. Obecnie trwa usuwanie i szacowanie strat po pożarze.
Dowiedz się także: ile wydaliśmy w tym roku na odśnieżanie dróg oraz jak idą prace na bieżni gostyńskiego stadionu?