Spotkanie z okazji Dnia Matki zorganizowało koło emerytów w Szelejewie. Do wspólnego świętowania członków organizacji oraz zaproszonych gości z zewnątrz zaprosił przewodniczący Eugeniusz Polaszek. Impreza odbyła się dokładnie 26 maja. Choć mam w kole jest 56, nie wszystkie zjawiły się na uroczystości. - Niektórym zapewne po prostu nie pasowało - stwierdza Eugeniusz Polaszek. Zebrani w świetlicy Danko Hodowla Roślin poczęstowani zostali obiadem oraz kawą z ciastem. Czas umilała im muzyka płynąca z odtwarzacza. Impreza trwała do godzin wieczornych.
Koło emerytów w Szelejewie w ciągu roku organizuje pięć spotkań. - Są to wigilia, uroczystości związane Dniem Kobiet, Dniem Matki, letnie grillowanie, a we wrześniu mamy zawsze wystawę kwiatów i degustację potraw przygotowanych przez członkinie - wymienia Eugeniusz Polaszek.
Organizacja istnieje od 1950 r. i została założona przez pracowników tamtejszej Stacji Hodowli Roślin. - Zawsze było tak, że przewodniczącymi byli ludzie, którzy kończyli pracę w Stacji. Dopiero ja to zmieniłem. Nie jestem związany ze Stacją, a wybrano mnie na szefa 3 lata temu - opowiada mieszkaniec Szelejewa. Niegdyś pracowników w tej firmie było dużo. - I gdy stawali się emerytami nie wiedzieli, co z sobą począć. Gdy powstało koło, cieszyli się, że nadal będą mogli się spotykać z sobą oraz dyrekcją - mówi Eugeniusz Polaszek. Najstarsze członkinie koła mają około 90 lat.