We wtorek, 1 września, minęło 76 lat od wybuchu II wojny światowej - jednego z najtragiczniejszych i najokrutniejszych wydarzeń w dziejach ludzkości i współczesnego świata. Gostynianie uczcili tę rocznicę, biorąc udział w uroczystości patriotycznej.
Obchody rozpoczęły się mszą św. w intencji Ofiar II wojny światowej, odprawioną w kościele farnym pw. św. Małgorzaty w Gostyniu. Po nabożeństwie delegacje, samorządowcy gminni i powiatowi oraz pozostali mieszkańcy ziemi gostyńskiej, prowadzeni przez orkiestrę dętą, przeszli na Górę Zamkową. Tam oddali hołd bohaterom trudnego okresu wojny i okupacji.
- Pozostało już z nami niewielu świadków tamtych ciemnych dla społeczeństwa czasów, ale to powinno nas jeszcze bardziej mobilizować do dbania o to, by kolejne pokolenia nie zapomniały nigdy tej okrutnej lekcji historii - zauważył w swoim przemówieniu burmistrz Gostynia Jerzy Kulak. Przypomniał, że przykładem wielkiego i heroicznego poświęcenia polskiego żołnierza była wojna obronna 1939 roku. - Mimo że zakończyła się ona klęską, żołnierz z biało-czerwoną flagą na ramieniu nie spoczął i walczył nadal - powiedział gostyński włodarz.
Wspomniał o bardzo sprawnie działających w czasie II wojny światowej - ukrytych strukturach państwowych, co jest fenomenem na skalę światową. - Pamiętamy, że dzięki niezłomności i ogromnej odwadze takich ludzi jak Jan Karski czy Witold Pilecki dzisiaj żyjemy w wolnej i niepodległej Polsce - powiedział Jerzy Kulak. Po przemówieniu gostyńskiego burmistrza, ks. prałat Artur Przybył poprowadził modlitwę za zmarłych w czasie II wojny światowej, a następnie delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem żołnierzy września i Polski podziemnej.
