- Cel jest taki, aby za 2 lata chodniki gminne były przebudowane, wyremontowane – wyjaśnił Jerzy Kulak. Dlatego w gminnym budżecie ma być utworzony chodnikowy fundusz remontowy. Skąd pomysł? Gmina Gostyń od kilku lat realizowała zadania, zaproponowane i przegłosowane przez mieszkańców w ramach gminnego budżetu obywatelskiego. Z projektów dotychczas wysuwanych przez społeczność wynika, że wciąż najważniejsze są inwestycje, związane ze zniszczonymi ciągami dla pieszych i drogami gminnymi. - One są największą bolączką. Jak przyjrzymy się, które powinny być przebudowane, zmodernizowane - to można postawić tezę, że są to drogi powiatowe i wojewódzkie oraz położone przy nich chodniki. Nie da się ukryć, że administratorzy nie radzą sobie z tym zadaniem – stwierdził burmistrz Jerzy Kulak.
Gostyński włodarz planuje w najbliższym czasie wyremontować wszystkie chodniki przy drogach gminnych. A to pozwoli na dokładanie w kolejnych latach gminnych środków, do remontowych inwestycji innym administratorom dróg. - Nasze będą już po prostu zrobione. Według moich wyliczeń - z chodnikami to się uda i 2 lata powinny wystarczyć. Z przebudową lub naprawą dróg będzie gorzej. Ale gdyby mój pomysł był realizowany, to w ciągu 3- 4 lat wyremontujemy wszystkie szosy gminne, które tego wymagają - powiedział Jerzy Kulak. Zaproponował, aby w budżecie gostyńskim, w ramach likwidacji GBO, 1 mln zł co roku przeznaczać na tzw. fundusz remontowy.
Które chodniki będą wyremontowane jako pierwsze? Więcej w bieżącym wydaniu „Życia Gostynia”