Kiedy Marek Rożek w 2014 r. zasiadł przy biurku włodarza gminy, zlikwidował etat sekretarza. Utworzył jednak stanowisko zastępcy burmistrza, które zajmuje na pół etatu Jolanta Chudzińska, która pełni także funkcję kierownika Urzędu Stanu Cywilnego. - W urzędzie nie zostawiłem też stanowiska, które było w poprzedniej kadencji, do spraw obsługi klienta - zaznacza Marek Rożek. Otwarcie przyznaje, że nie żałuje decyzji, dotyczącej rezygnacji z sekretarza gminy. - Nie w tym rzecz, czy stanowisko będzie się nazywało sekretarz gminy, czy zastępca. Chodzi o to, na jaką część etatu kto jest zatrudniony. Uznałem, że zbędna jest dodatkowa osoba. Na pewno nie pomyliłem się pod tym względem, aby pomniejszyć o 1 etat zatrudnienie w ratuszu - dodaje burmistrz, zwracając uwagę na uzyskane dzięki temu oszczędności w wydatkach na administrację publiczną.
Marek Rożek przyznaje, że mógł powołać sekretarza gminy, ale żadna z osób, pracujących w boreckim urzędzie nie spełniała wymogu posiadania 2-letniego stażu na kierowniczym stanowisku. Musiałby przyjąć kogoś z zewnątrz.
Dlaczego tego nie zrobił? Ile zarabiają najważniejsze osoby w boreckim ratuszu? Czytaj w bieżącym numerze „Życia Gostynia”