Efektowną oprawę przybrały w Pępowie obchody setnej rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.
Mszy świętej towarzyszył chór szkolny pod dyrekcją Leszka Żelaznego, który zaprezentował kolędy z patriotycznymi tekstami. Wspominając bohaterski czyn, delegacje złożyły kwiaty i znicze pod pomnikiem powstańców.
- Stojąc dzisiaj nieopodal naszego pępowskiego szpitalika, którego mury pamiętają opatrywanych tam rannych - powstańców ziemi pępowskiej, jesteśmy dumni, że jesteśmy potomkami tych powstańców – mówił wójt Grzegorz Matuszak. Podkreślał wielkość tej chwili. - Taka rocznica zdarza się raz na jakiś czas. Mamy ten zaszczy, że możemy ją przezywać. Bądźmy dumni z faktu, że jesteśmy świadkami tak wielkiego wydarzenia – mówił.
Akcja uroczystości przeniosła się na jezdnię, gdzie grupa lokalnych patriotów i dzieci zaprezentowała olbrzymią flagę o wysokości 3 i długości aż 37 metrów! - Myślę, że happening z flagą jest rzeczą oryginalną, poza tym mam nadzieję, że buduje słuszne postawy patriotyczne. Zaprezentowali ją ludzie, u których ten element patriotyzmu jest mocno zaznaczony – mówił Jacek Śląski, autor projektu olbrzymiej flagi. Znalazły się na niej nawiązania do czterech banerów, które dotychczas wisiały na terenie gminy, w różnych miejscach. Materiałowa flaga zawiśnie teraz na hali sportowej.
Spotkanie zakończono odśpiewaniem hymnu.