Alarm o podłożonej bombie dotyczył Przedszkola Miejskiego nr 4 w Gostyniu. Dyrektorka placówki wczoraj wieczorem została powiadomiona o tym, że w budynku przy ul. Starogostyńskiej znajduje się bomba, która miałaby wybuchnąć dziś rano.
Informacja o podłożonym ładunku wybuchowym dotarła do dyrekcji poczta mailową.
- To był zwykły tekstowy mail - mówi Małgorzata Wesołowska, dyrektor przedszkola. Sprawę potraktowała jednak poważnie, powiadomiła o groźbie swoich przełożonych oraz odpowiednie służby, w tym funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
- Wczoraj, po godz. 20.00 wraz z policjantami weszliśmy na teren przedszkola i policja przeszukała budynek oraz teren dookoła - informuje dyrektor Wesołwoska.
Niczego nie znaleziono, żadnego ładunku wybuchowego, rzekomej bomby.
- Chciałam, aby wszystkie niezbędne w takiej sytuacji działania były podjęte wczoraj wieczorem, żeby dziś dzieci bezpiecznie mogły przyjść na zajęcia. Nie chciałam tego robić dziś rano - wyjaśnia dyrektor Wesołowska.
W czwartek rano drzwi do przedszkolnej „czwórki” można było otworzyć jak zwykle i udostępnić dzieciom sale bez niebezpiecznych niespodzianek.
Jak zapewnia dyrektor Wesołowska, zajęcia w placówce rozpoczęły się spokojnie. Przedszkole w Gostyniu prawdopodobnie nie było jedyną placówką, do której w ostatnim czasie dotarł fałszywy alarm bombowy. Ilu podobnych miejsc dotyczył chuligański wybryk? Czy była to ponowna jak w ubiegłym roku "akcja w całej Polsce"?
Do sprawy będziemy wracać na naszym portalu. Więcej informacji wkrótce