- Chcemy wpłynąć na to, aby w Gostyniu, w dłuższej perspektywie, zwiększyły się wynagrodzenia dla pracowników – powiedział Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia, na konferencji prasowej, poświęconej rozdysponowaniu wolnych środków, jakie znalazły się w gostyńskim budżecie po rozliczeniu 2016 roku. - Ten rok będzie wyjątkowy, jeśli chodzi o wolne środki, ponieważ jest ich dużo. Zastanawialiśmy się, w jaki sposób wydać te pieniądze – zdradził gostyński włodarz. Do rozdysponowania z nadwyżki budżetowej gmina Gostyń ma 11 mln zł.
Na wzrost wynagrodzeń pracowników gminnych jednostek budżetowych (oprócz urzędu miejskiego) samorządowcy zamierzają przeznaczyć 500 000 zł. - To jest kwota, która spowoduje, że od lipca do końca roku 200 osób zatrudnionych w gminnych jednostkach budżetowych i być może większość nauczycieli będzie mogła liczyć na podwyżkę – powiedział burmistrz Kulak. Zapewnia, że będzie to wzrost wynagrodzenia, jakiego pracownicy nie mieli do lat. - Myślimy tutaj o osobach, które zarabiają mniej niż 3000 zł brutto miesięcznie – dodał. Podkreślił, że na wzrost pensji nie mogą liczyć szefowe jednostek, a także główne księgowe.
Kto konkretnie może liczyć na podwyżkę? Szczegóły wkrótce w „Życiu Gostynia”
