Zmiany w Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Teraz rządzą tam kobiety

Od lutego nastąpiły zmiany w zarządzie Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Władzę objęły tam kobiety - na kolejną kadencję wybrano nową prezes oraz jej zastępcę.

- Nową panią prezes Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej została Anna Ziemska, czyli osoba, która dotychczas pełniła funkcję jednego z zastępców prezesa - poinformował Henryk Urbaniak, przewodniczący Rady Nadzorczej GSM.

Wyjaśnia jednocześnie, że ogłoszenie konkursu miało pomóc w uzupełnieniu wakatu w zarządzie na stanowisku zastępcy prezesa, a nie - jak wcześniej mówiono - prezesa.

- Kiedy ogłaszaliśmy konkurs, nie było wiadomo, że dotychczasowa wiceprezes Anna Ziemska przejmie pałeczką po odchodzącym na emeryturę szefie Ryszardzie Wasiku. Ale sytuacja diametralnie się odwróciła. Trudno byłoby osobę nową, bez doświadczenia zatrudniać  na tak ważne stanowisko, jakim jest prezes spółdzielni mieszkaniowej - tłumaczy Henryk Urbaniak.

Jego zdaniem Anna Ziemska, która ma ponad 30-letni staż pracy w GSM, zna jednostkę od podszewki i to było głównym argumentem, aby ją awansować z zastępcy na prezesa zarządu.

Wpłynęło 5 ofert i tylko jedna spełniła warunki. Komisja konkursowa rozmawiała tylko z jednym z kandydatów - gostynianką Joanną Łapińską, będącą członkiem spółdzielni. wczesniej pracowała m.in. w Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu.

Od 1 lutego w GSM rządzą kobiety.

- Mam nadzieję, że będą rządzić skutecznie. Mówi się potocznie, że kobieta na takich stanowiskach jest lepsza od mężczyzny: potrafi więcej, dokładniej i szczerzej - komentuje Henryk Urbaniak, zapewniając zdecydowanie, że w spółdzielni mieszkaniowej nadszedł najwyższy czas na zamiany.

- Stare struktury odchodzą na emerytury - mówi przewodniczący Rady Nadzorczej GSM.

Spółdzielnia ma dwóch nowych szefów zarządu - panią prezes i jej zastępcę.

- Dwóch prezesów to wystarczająca ilość przy spółdzielni mieszkaniowej, która nie prowadzi dużych inwestycji - mówi Henryk Urbaniak. - Mam nadzieję, że współpraca będzie się układała pozytywnie, z korzyścią dla członków spółdzielni - dodaje. 

Anna Ziemska nie złożyła oferty w konkursie na stanowisko prezesa zarządu GSM. Rada nadzorcza zaproponowała jej przejęcie tej funkcji, a ona wyraziła zgodę, mimo, że - jak przyznaje - wcześniej nie myślała o pracy na stanowisku prezesa. Co przeważyło? Świetna załoga, z którą pracuje i wieloletnie doświadczenie.

- Ale tak się złożyło i przystałam na to. Jestem zadowolona, że okazano mi zaufanie. Wydaje mi się, że konkurs dotyczył raczej prezesa zarządu. Właściwie prezesami jesteśmy obie. Rzeczywiście było to tak, że ogłoszono konkurs na prezesa zarządu GSM - wyjaśnia dziś nowa prezes GSM.

Podkreśla, że objęcie tak odpowiedzialnej funkcji jest dla niej wyzwaniem, do którego stara się podejść odpowiedzialnie.

 - Każde działanie które wykonuję kiedy byłam zastępcą, czy teraz kiedy jestem prezesem, każdą prace traktowałam zawsze bardzo poważnie. Ale też tak cały zarząd się zachowuje. Tutaj miałam szczęście pracować zawsze ze świetnymi i odpowiedzialnymi ludźmi - nie tylko w zarządzie, ale i z całą załogą GSM. Z tego jestem bardzo zadowolona i to być może przeważyło, że zgodziłam się na pełnienie tej odpowiedzialnej funkcji - tłumaczy Anna Ziemska. 

Twierdzi, że w pracy na stanowisku prezesa pomoże jej wieloletnie doświadczenie w wielu zagadnieniach, którymi dotychczas się zajmowała - przede wszystkim księgowych, ekonomicznych, ale też w wielu zagadnieniach technicznych, w których zdążyła się zorientować w trakcie, kiedy była członkiem zarządu.

 - To wszystko skłoniło mnie do podjęcia takiej, a nie innej decyzji.  To doświadczenie będzie skierowane w dobrą stronę, zamierzam je wykorzystać po to, aby dobrze pracować na stanowisku prezesa zarządu. Cały czas podkreślam, iż nie jest to jednoosobowa działalność. Pracuję w bardzo dobrym, doświadczonym zespole - mówi nowa prezes w GSM.