Oświadczenie radnych Klubu PiS w sprawie planowanego zamknięcia oddziałów ginekologiczno-położniczego i noworodkowego w SPZOZ w Gostyniu ukazało się 5 maja wieczorem na fanpage’u Prawo i Sprawiedliwość - Gostyń.
Rajcy z głębokim zaniepokojeniem i stanowczym sprzeciwem odnoszą się do informacji o planach zarządu powiatu gostyńskiego, związanych z likwidacją dwóch ważnych oddziałów w szpitalu. Mówiąc jasno - chodzi o zamknięcie "porodówki". Są oburzeni rzekomo podjętą juz decyzją, ale też sposobem wprowadzania jej w życie - bez konsultacji, dyskusji, bez rozgłosu.
Nasze zaniepokojenie budzi nie tylko sama decyzja, ale również sposób, w jaki jest ona wdrażana. Próbuje się ją przedstawić jako „modernizację”, a odpowiedzialność za nią powierzono dyrektorowi szpitala, który już złożył rezygnację i w połowie maja kończy swoją pracę. Nie sposób zaakceptować, że tak istotne rozstrzygnięcia – dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa mieszkanek oraz rodzin naszego powiatu – podejmowane są przez osobę, która wkrótce przestanie pełnić swoją funkcję i nie będzie już ponosić konsekwencji tej decyzji - napisali radni w oświadczeniu.
Jak można przeczytać dalej, o niektórych szczegółach tak zwanej modernizacji ZOL radni dowiedzieli się podczas tzw. roboczego spotkania. Są oburzeni podejściem zarządu powiatu gostyńskiego do wprowadzania zmian w SP ZOZ w Gostyniu.
(...) Poinformowano radnych, że wniosek o utworzenie oddziału geriatrycznego oraz zwiększenie liczby łóżek w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym został zgłoszony do Krajowego Planu Odbudowy. Jednak warunkiem jego akceptacji ma być likwidacja oddziału położniczego. Taki sposób stawiania sprawy nosi znamiona wymuszenia – środki finansowe mają zostać przyznane kosztem podstawowego oddziału, zapewniającego opiekę kobietom w ciąży i noworodkom - napisali rajcy w oficjalnym oświadczeniu.
Zarówno treść tej decyzji, jak i tryb jej podejmowania budzą poważne wątpliwości radnych:
Aby pozyskać 11 milionów złotych z KPO, powiat zamierza zaciągnąć kredyt w wysokości 9 milionów złotych – co stanowi olbrzymie zobowiązanie finansowe. Tymczasem decyzja o jego zaciągnięciu oraz sposobie wykorzystania środków zapada w okresie przejściowym, bez szerokiej debaty publicznej i bez udziału mieszkańców. To działanie wymaga transparentności, której dziś wyraźnie brakuje.
Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość apeluje, domaga się i oczekuje:
- wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec planów likwidacji porodówki w Gostyniu,
- domagamy się natychmiastowego wstrzymania tej decyzji do czasu objęcia funkcji przez nowego dyrektora szpitala,
- apelujemy do Zarządu Powiatu o przejrzystość działań i pełną odpowiedzialność za decyzje dotyczące zdrowia mieszkańców,
- oczekujemy, że środki z zaciągniętego kredytu zostaną rozdysponowane z należytą rozwagą i przez osoby, które będą kierować szpitalem w sposób odpowiedzialny i z troską o dobro pacjentów.
Przypomnijmy, że restort zdrowia w listpadzie 2024 r. zdecydował o wprowadzeniu zmian, by na poziomie regionów były ustalane zasady stanowiące, ile i gdzie porodówek będzie funkcjonować. Będą to ustalać zespoły powoływane przy wojewodach (wojewoda, organy tworzące szpitale (starostowie, marszałkowie, prezydenci miast, konsultant wojewódzki ds. ginekologii i położnictwa).
Z kolei w lutym 2025 r. wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz, odnosząc się do planów resortu zdrowia dotyczących reformy szpitali, m.in. tych związanych z likwidacją porodówek, oświadczył, że decyzję o likwidacji oddziału ginekologiczno-położniczego, o tym, „czy porodówka zostaje, czy nie”, ma podejmować dyrektor szpitala w porozumieniu z organem założycielskim, np. starostą powiatowym.
– Są rzeczywiście porodówki, które mają 200, 300 porodów (rocznie – red.) i pan starosta czy pan prezydent nie chce się zgodzić na likwidację. Jego prawo, jego przywilej. Jeżeli uważa, że ta porodówka jest u niego niezbędna i potrzebna, nikt go nie zmusi do jej likwidacji, jeżeli ma możliwości finansowe, bo przy 200, 300 porodach placówka generuje stratę rzędu 5–6 mln zł rocznie – powiedział wówczas Jerzy Szafranowicz.
Tymczasem radni powiatowi z Klubi PiS napisali:
Dziś widzimy, jak zarząd powiatu gostyńskiego, przy udziale ustępującego dyrektora, próbuje realizować ten scenariusz bez konsultacji społecznych i w atmosferze braku przejrzystości. Zamknięcie gostyńskiej porodówki to poważny cios dla kobiet i rodzin naszego powiatu. To pozbawienie ich dostępu do opieki medycznej w kluczowym momencie życia – w czasie ciąży, porodu i narodzin dziecka. Na to naszej zgody nie ma!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.