Wracamy do wydarzenia, w którym pobity i okradziony został mieszkaniec gminy Gostyń. Do napadu rabunkowego doszło pod koniec listopada 2022 r. przy ul. Powstańców Wlkp. w Gostyniu. Do znajdującego się tam sklepu sieci Żabka przyszedł 20-latek, który umówił się ze znajomą osobą, by odzyskać dług. Nagle podszedł do niego 19-latek. Mężczyzna, który czekał na oddanie długu był zaskoczony, gdyż to nie jego oczekiwał.
Nastolatek z gm. Piaski zażądał pieniędzy, a kiedy ich nie otrzymał, uderzył mężczyznę pięścią w nos, ale też uszkodził inne części ciała. Cios w nos spowodował złamanie kości bez przemieszczenia. Pokrzywdzony, po pobiciu, wydał chłopakowi 100 zł.
- Jednocześnie sprawca wszedł w posiadanie telefonu o wartości 1000 złotych. Będziemy sprawdzać, w jakich okolicznościach, w jaki sposób sprawca przejął ten telefon – informował po zdarzeniu Jacek Masztalerz, prokurator rejonowy w Gostyniu.
Przy sklepie, gdzie doszło do pobicia, przebywało również kilku kolegów obu uczestników zdarzenia. Obserwowali przebieg bójki, co nastolatek próbował późnej wykorzystać.
– Zanim zatrzymali go funkcjonariusze policji, próbował ustalić ze świadkami relację z przebiegu zdarzenia, odmienną od tej, którą przedstawia pokrzywdzony, i która jest czystym wytworem matactwa procesowego ze strony podejrzanego – wyjaśniał prokurator rejonowy.
19-latek z gminy Piaski znany jest już policji i prokuraturze. Ma na sumieniu różne zdarzenia – zarówno przestępstwa dokonane przeciwko mieniu, jak i przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Gostyńscy policjanci zatrzymali podejrzanego
W tej sprawie policjanci podjęli działania operacyjne, w efekcie 2 grudnia sprawca został zatrzymany. Podczas przesłuchania przyznał, że zabrał 100 zł od pobitego. Przyznał się też do użycia przemocy, ale o mniejszej intensywności. Twierdził, że tylko szarpał pokrzywdzonego. A jeśli chodzi o samo pobicie mężczyzny i złamanie nosa, wskazywał na inne osoby.Według prokuratora Masztalerza podejrzany najprawdopodobniej obawiał się poniesienia odpowiedzialności prawnej za kolejne przestępstwo, dlatego dopuścił się matactwa sądowego, namawiając kolegów obserwujących bójkę do składania policji wyjaśnień na swoją korzyść.
Jak przebiegały działania?
Policja pod nadzorem prokuratury przez kilka tygodni prowadziła dalsze czynności. Najważniejsze dotyczyły weryfikacji linii obrony podejrzanego i ustalenia relacji pokrzywdzonego w tym zakresie.
Wszystko zmierzało do ustalenia powodów, dla których telefon komórkowy został porzucony i odnaleziony przez policję w okolicach biblioteki w Gostyniu.
Kolejne działania podjęte w tej sprawie miały na celu określenie charakteru poniesionych obrażeń - czy w przypadku uszkodzenia nosa (pokrzywdzony przebywał w szpitalu krócej niż 7 dni) są to lekkie obrażenia w rozumieniu kodeksu karnego czy raczej obrażenia średnie.
Ustalenia i propozycja gostyńskiej prokuratury
Ustalono, że w efekcie szarpaniny, kiedy doszło do uderzenia pięścią w twarz, pokrzywdzony doznał lekkich obrażeń ciała w rozumieniu artykułu 157 par. 2 KK, a sprawca zabrał mu 100 zł oraz telefon komórkowy, który znaleziono w okolicach gostyńskiej biblioteki.Jak informuje prokurator rejonowy w Gostyniu, we wstępnych działaniach procesowych organom udało się zebrać materiał dowodowy, który umożliwiał skierowanie wniosku o tymczasowe aresztowanie 19-latka ujętego po zdarzeniu.
- Ten środek zapobiegawczy wobec podejrzanego został zastosowany – mówi prokurator Masztalerz.
10 stycznia 2023 r. gostyńska prokuratura skierowała do sądu wniosek o zakończenie sprawy w trybie konsensualnym. Ustalono karę na etapie postępowania przygotowawczego, przy czym po zweryfikowaniu linii obrony podejrzanego, pozostawiono kwalifikację czynu - rozboju i lekkie obrażenia ciała.
- Kara, która została zaproponowana przez prokuratora to 2 lata pozbawienia wolności i obowiązek naprawienia szkody, jeśli to dotychczas nie zostało wykonane – chodzi o 100 zł – wyjaśnia Jacek Masztalerz.
Sprawa jest obecnie na etapie sądowym. Na 22 lutego zostało wyznaczone posiedzenie w Sądzie Rejonowym w Gostyniu.
- Jeśli - po przeprowadzeniu analizy dotychczas przedstawionych dowodów - sąd uzna zaproponowaną karę za sprawiedliwą, jeśli nie będzie innych okoliczności, które wpływałyby na odmowę wydania wyroku w trybie konsensualnym, to najprawdopodobniej wówczas ten wyrok wobec sprawcy zostanie wydany – mówi Jacek Masztalerz, szef gostyńskiej prokuratury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.