Na drogach powiatu gostyńskiego w minioną sobotę (28 października) było wyjątkowo niespokojnie. Już przed południem doszło do zdarzeń.
Około godz. godz. 8.30 karambol miał miejsce w Gumienicach - CZYTAJ TUTAJ. Kilka godzin później doszło do stłuczki na ruchliwym skrzyżowaniu w Pępowie - SZCZEGÓŁY TUTAJ.
Z kolei, po południu - przed godz. 15.00 - służby powiadomiono o wypadku na drodze wojewódzkiej 437, między Koszkowem a Studzianną. Do akcji ratowniczej zadysponowano służby, w tym dwa zastępy JRG z KP PSP w Gostyniu oraz zastęp OSP z Borku Wlkp. Kiedy straż pożarna dotarła na miejsce okazało się, że auto BMW, które prowadził mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, najechało na tył samochodu marki Audi. Oba pojazdy znajdowały się poza jezdnią.
Troje uczestników zdarzenia było przytomnych. Najbardziej ucierpiała pasażerka jednego z pojazdów. 52-letnia kobieta wymiotowała i uskarżała się na silny ból głowy. Strażacy - ratownicy zaopiekowali się nią i udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego podjął decyzję o przewiezieniu poszkodowanej karetką do szpitala w Śremie. Nie ucierpieli natomiast kierowcy pojazdów.
Przyczynę zdarzenia wyjaśniają gostyńscy policjanci. Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochody jechały w tym samym kierunku, a sprawcą zdarzenia był kierowca BMW, który nie zauważył, jak jadące przed nim audi zatrzymuje się, by skręcić w lewo - na posesję. Kierowcy byli trzeźwi.
- 28-letni mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, prowadząc BMW nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru wyprzedzania. W ten sposób doprowadził do zderzenia tylnego z samochodem audi, którym kierował 38-latek z województwa lubelskiego - wyjaśnia podkom. Monika Curyk, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Siła uderzenia była tak duża, że oba pojazdy znalazły się poza jezdnią.
- Prowadzimy czynności w kierunku wypadku drogowego, gdyż zabrana do szpitala pasażerka audi, ze względu na doznane obrażenia, będzie hospitalizowana ponad tydzień - uzupełnia policjantka z KPP w Gostyniu.
Droga wojewódzka przez kilkadziesiąt minut była nieprzejezdna. Po zakończeniu działań policji, strażacy mogli doprowadzić do porządku miejsce zdarzenia, usuwając z jezdni części z rozbitych samochodów oraz plamy po wyciekach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.