Dla mieszkającego w gminie Wschowa kierowcy, który przejeżdżał citroenem przez powiat gostyński, podróż zakończyła się nieszczęśliwie w gminie Piaski. Tam wjechał w bok samochodu marki Opel, który - wyjeżdżając z drogi śródpolnej - nieostrożnie próbował włączyć się do ruchu na głównej szosie.
JRG Gostyń i OSP Piaski na miejscu. Uczestnicy przytomni, zniszczone auta na jezdni
Na miejsce zdarzenia drogowego zadysponowano służby: straż pożarną (zastęp z JRG Gostyń, zastęp OSP Piaski), gostyńską drogówkę oraz zespół ratownictwa medycznego.
- Z nieznanych przyczyn kierowca samochodu marki Opel, wjeżdżając z drogi polnej na główną, wymusił pierwszeństwo przejazdu i uderzył w citroena, który jechał od strony Lipia i był na drodze głównej. Pierwsze działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - powiedział kierujący działaniami ratowniczymi.
Kiedy straż pożarna dotarła do Strzelec Wielkich, uszkodzone samochody znajdowały się na jezdni. Po wstępnym rozeznaniu okazało się, że oplem podróżował kierowca z pasażerem (mieszkańcy pow. gostyńskiego), citroenem jechał tylko 50-letni mężczyzna z gm. Wschowa. Na szczęście wszyscy uczestnicy zdarzenia byli przytomni.
Jeden uczestnik kolizji w Strzelcach Wielkich odniósł obrażenia
Podróżujący autem marki Citroen uskarżał się na dolegliwości.
- Mężczyzna z samochodu wysiadł z obrażeniami głowy oraz odcinka szyjnego kręgosłupa. Udzieliliśmy pomocy przedmedycznej osobie poszkodowanej. Kierowca citroena był w szoku, mógł liczyć od strażaków na wsparcie psychiczne. Na miejsce zdarzenia dotarł zespół ratownictwa medycznego i przekazaliśmy poszkodowanego w ręce ratowników - wyjaśnił st. asp. Mikołaj Klonowski, strażak KP PSP w Gostyniu kierujący działaniami ratowniczymi.
Lekarz przeprowadził wstępne badania uczestników pod względem obrażeń i zdecydował, że poszkodowany mężczyzna, podróżujący citroenem, pozostanie na miejscu.
Strażacy zawodowi i ochotnicy usunęli z jezdni uszkodzone samochody, następnie pomogli je załadować na lawety. Poza tym zebrali też z drogi powypadkowe elementy i części pojazdów, pozostałe po zderzeniu osobówek.
To było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu
Czynności, które miały wyjaśnić okoliczności zdarzenia prowadził funkcjonariusz wydziału ruchu drogowego z KPP w Gostyniu. Kierowcy przebadani zostali alkomatem. Żaden nie był pod wpływem alkoholu. Sprawcą, który doprowadził do stłuczki był kierowca opla.Kierujący samochodem marki Opel, podczas manewru włączania się do ruchu, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prowadzącemu pojazdem marki Citroen, który prawidłowo poruszał się drogą główną. W ten sposób doprowadził do zderzenia aut.
- Sprawca tłumaczył się, że jeden samochód przepuścił, ale drugiego nie zauważył na głównej - wyjaśnił sierżant sztabowy Karol Andrzejczak, z wydziału ruchu drogowego z jednostki policji w Gostyniu.
Mężczyzna z pow. gostyńskiego, jako sprawca, za nieostrożne włączanie się do ruchu, dostał 10 punktów karnych i mandat w wysokości 2000 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.