"Legenda na policjanta" to wciąż popularny wśród oszustów sposób naciągania naiwnych osób na kasę. Ofiarą padają najczęściej seniorzy i to mimo licznych ostrzeżeń. Może o tym świadczyć przypadek z minionej doby. Mieszkanka powiatu gostyńskiego padła ofiarą oszustów - uwierzyła w bajkę o wnuczce, zatrzymanej w komendzie policji.
- Przestępcy zadzwonili do niej, podając się za policjantów. Poinformowali kobietę, że jej wnuczka spowodowała poważny wypadek drogowy – potrąciła na przejściu dla pieszych ciężarną kobietę, która jest w stanie ciężkim - relacjonuje kom. Monika Curyk, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Aby wnuczka nie trafiła do aresztu, oszuści zażądali kaucji.
- Powiedzieli, że wnuczka znajduje się w komendzie policji i wkrótce będzie mogła się z nią zobaczyć - uzupełnia policjantka.
Kobieta uwierzyła w wymyśloną legendę i przekazała bardzo dużą ilość gotówki, ktorą zgarnęli oszuści, wcielający się w rolę funkcjonariuszy.
Warto zapamiętać, że policja nigdy nie prosi o pieniądze.
Kom. Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu apeluje do mieszkańców o zachowanie czujności i rozwagę. Dziadkowie powinni zapamiętać cenne rady i informacje:
- Policja, prokuratura ani żadne służby nie pobierają pieniędzy w zamian za „uniknięcie aresztu”.
- Nigdy nie przekazuj gotówki osobom nieznajomym ani „kurierom policji”.
- Jeżeli otrzymasz taki telefon – natychmiast rozłącz się i zadzwoń do bliskiej osoby lub na numer 112.
- Nie ulegaj presji czasu i emocji – oszuści specjalnie działają w pośpiechu, aby ofiara nie zdążyła pomyśleć.
- Uprzedź swoich bliskich, szczególnie osoby starsze, o tego rodzaju oszustwach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.